KrzysiekT - dziękuję Ci bardzo za tą opinię. Właśnie na coś takiego liczyłem. Bardzo mi pomogłeś. Dodatkowo zanim przeczytałem Twój komentarz miałem okazję w media markt pobawić się zarówno M5 jak i a6000. Wyrobiłem sobie własne zdanie z przewagą na Canona. Ty mnie dodatkowo w tym utwierdziłeś.
Po raczej kiepskich opiniach poprzednich M-ek obawiałem się także M5/6. Organoleptyczna zabawa pozwoliła mi stwierdzić, że M5/6 jest całkiem w porządku i wystarczającym jak na moje potrzeby aparatem.
Za Sony przemawiały aplikacje, które można instalować bezpośrednio w aparacie. Ale w gruncie rzeczy wszystko to samo mogę zrobić ze zdjęciami po zgraniu ich na kompa, więc te apki sprowadzają się w tym momencie do ficzera, bajeru. Canon co prawda ma minusa, że tak późno wypuścił aparat o porównywalnych parametrach i o wyższej cenie, ale jednak przewaga kompatybilności z pozostałymi szkłami czy generalnie całym systemem Canona jest chyba tutaj kluczowym elementem in plus.
Co do wyświetlacza to lepiej mi się pracowało na dotykowym Canona niż Sony. Może to ze względu na to, że nie znam klawiszologii Sony, a może przez to, że w Canonie widzę parametr - naciskam - i go zmieniam, na ekranie.