Cześć, ja miałem A6000 od Sierpnia 2014 do końca 2016, więc dla mnie jest to już dość stary technologicznie aparat, a teraz mam Canona EOS M5, więc dosyć podobna konstrukcja do M6, i mam kilka przemyśleń. Jeżeli chodzi o jakość obrazowania, to zaskoczę, dla mnie jest podobna. M5 ma około 1 działkę lepsze ISO pow. 3200, i Canonowe kolory, ale Sony absolutnie nic nie brakuje, jest po prostu inny (i chyba ma lepszy zakres DR). Ogólnie tutaj punkt dla Sony, że 3 lata temu zrobili aparat, który do dziś jest bardzo ciekawą propozycją. Chociaż jak patrzę na 5D1/5D2/5D3/5D4, to ostatnimi laty rozwój matryc wyraźnie zwolnił.
Jeżeli chodzi o AF, to A6000 ma bardzo dobry AF gdy jest jasno, i powiedzmy "wystarczający" w ciemnych miejscach, chociaż lubi się zgubić na mniej kontrastowych scenach. Posiadałem do A6000 kitowy 16-50 oraz 35 1.8, i to jest taki "must have" do tego aparatu, chociaż właśnie ten 35 1.8 mógłby mieć szybszy AF. Generalnie A6000 wspominam jako dobry aparat, z wystarczającą jakością obrazowania (na codzień używam 5D3 więc wysoko zawieszam poprzeczkę). Największymi wadami systemu Sony jest optyka, tj. ten system jest jeszcze po prostu młody i ciężko kupić dobry używany obiektyw, niektórych typów szkieł brak, a drugą wadą jest uczucie "gry na playstation" podczas korzystania z aparatu.
Jeżeli chodzi o AF w Canonie, to moim zdaniem jest wyczuwalnie lepiej. W dobrym świetle jest naprawdę szybko, w ciemnych miejscach nie gubi się tak jak Sony. Dodatkowo jeżeli ktoś preferuje dotykowy interfejs (tak jak ja), to również duży plus. Na codzień używam EF-M 22mm f/2, 35L i 135L przez adapter, i jestem naprawdę zadowolony z AF. Nawet dobiegaczka którą fotografuje dzieci dobrze działa. Tutaj zdecydowanie punkt dla Canona, a plastyka z dobrych elek po prostu morduje, nawet na APS-C
Trochę o filmach: Sony filmuje bardzo dobrze jakościowo, ale dla mnie Canon robi to jakby przyjemniej dla operatora podczas kręcenia- głównie za sprawą dotykowego ekranika i Dual Focus. Dla mnie to jest ekstraklasa jeżeli chodzi o wygodę filmowania, aczkolwiek jakość samego wideo jest jakby lepsza z Sony - deko ostrzejszy obrazek, więcej szczegółów, chyba lepszy kodek?, ale może to kwestia ustawień. AF szybszy jednak w Canonie.
Nawet powiem szczerze, że na tyle spodobał mi się ten Dual Focus system od Canona, że rozważam sprzedaż Eosa M5 (notabene wystawiony tutaj na giełdzie) i 5D3 którego też mam, i zakup Canona 5D4, ale stracę wtedy na mobilności
Co do EOSa M5/M6, i adaptera EF na EF-M, to moim zdaniem, jeżeli masz już jakieś Lki lub lampy, to wybór jest tylko jeden - pozostań w systemie Canona, tylko pamiętaj o kupnie oryginalnego adaptera EF na EF-M. Podróbki są po prostu średnie. Gdybym nie miał nic od Canona, to wejście w Sony (A6300/A6500) było by naprawdę rozsądną decyzją, ale uważam że ważniejsze jest szkło niż aparat, dlatego jednak polecam Canona. Zwłaszcza, że przy cenie szkieł, sama cena body to często 1/5 wartości instrumentarium. Dla mnie takiego zestawu jak 35L, 135L, 100-400 w Sony obecnie jeszcze nie ma.
W razie gdybyś miał dodatkowe pytania, zapraszam na PW.