Pokaż wyniki od 1 do 10 z 71

Wątek: EOS M6 czy SONY a6000?

Widok wątkowy

  1. #34
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie Odp: EOS M6 czy SONY a6000?

    Poniżej post na tym forum sprzed 8 lat. Jest tam o tym, że Canon śpi, i że zanim wejdzie w mikro będzie już 2 lub trzecia generacja mikro od Olka i Panasa, które wiodą prym na krwawiącym ostrzu technologii i będzie trudno ich dogonić. Od tego czasu okazało się, że chodzi raczej o FF nie mikro, a Panas z Olkiem oczywiście uciekli daleko do przodu...no i Samsung mocno napierał technologicznie i uciekł jeszcze dalej... Another one bites the dust Teraz głównym challengerem jest Sony.

    Są też wymienione wszelkie zalety braku lustra i że lustrzanki zdechną za 5, 10 albo nawet 20 lat, ale zdechną na pewno... Po ośmiu latach można powiedzieć dokładnie to samo: za 5, za 10 albo za 20 lat ale lustro musi odejść!

    Więc nie ma po co pisać nowych wypracowań - wystarczy recycling starych dowcipów i cytowanie w linkach.

    Od dziesięciu lat Olek z Panasem nie zmrużyli oka i wyglądają teraz jak zombies na kacu a Canon przespał cały ten czas i jest teraz świeżutki i wypoczęty.

    ---------------------------------------------
    "Nie ważne ile obiektywów ma znaczek Zuiko, a ile Panasonic. Są 100% zamienne. Olek wpuścił teraz 2 obiektywy, Panasonic 4. Nastepne będą niedługo, a na deskach kreślarskich pewnie tworzą się kolejne.
    Niezależnie od tego czy dziś Nikon czy Canon zamierzają się pchać w micro, kiedyś będą musieli.

    Wyrzucenie lustra jest krokiem naprzód i kiedyś każdy producent będzie to musiał zrobić. Ogólnie, dziś lustro ma przewagę wizjerem optycznym i szybkością AF. Ale tak wiecznie nie będzie. I wymaga to większej gabarytowo konstrukcji, drgań lustra (stąd opcja wstępnego podniesienia lustra), ograniczeń osiąganych szybkości dyktowanych mechaniką lustra, wyświetlaniem informacji na wąskim pasku pod wizjerem, hałasuje kłapaniem lustra, problemy FF/BF, zdefiniowane na sztywno punkty AF...

    Na razie nikt nie wkładał kasy w R&D by poprawić znacząco AF i wizjer elektroniczny. Ale w końcu pojawiła się pierwsza jaskółka - Panasonic G1.
    Jego EVF to krok do przodu, choć jeszcze z dobrym, dużym wizjerem optycznym równać się nie może. Ale ma inne zalety - można na nim wyświetlić wszystko w dowolnym układzie. I w porównaniu do malutkich wizjerów tanich lustrzanek daje znacznie większy wizjer elektroniczny, porównywalny rozmiarami do wizjerów FF.
    AF też w G1 znacząco się poprawił i dorównuje budżetowym lustrzankom.

    Jeśli kasa na R&D pójdzie w tym kierunku, to w pewnym momencie ktoś zrobi AF na poziomie tego z D3, a wizjer EVF będzie kiedyś lepszy od optycznego. Nie ważne czy to będzie Panasonic, Samsung, Sony, Olympus, Canon, Pentax, Nikon czy Benq. Klasyczne lustrzanki kiedyś odejdą do lamusa. Za 5 lat, za 10, góra za 20 (myślę jednak że dużo szybciej).

    Na horyzoncie jest mnóstwo zalet z usunięcia lustra:
    - mniejsze rozmiary aparatów
    - mniejsze obiektywy
    - dowolna ilość klatek na sekundę (ile procek i bufor pozwolą) - coś jak Casio lub szybciej
    - brak problemów FF/BF
    - dowolnych rozmiarów wizjer
    - dowolne umiejscowienie wizjera (teoretycznie nawet odłączany)
    - dowolne informacje wyświetlane na wizjerze (histogram na żywo, dowolnej wielkości i umiejscowienia informacje o przesłonie, czasie, ISO - cokolwiek)
    - dowolna ilość i umiejscowienie punktów AF
    - wyświetlanie na wizjerze (przed zrobieniem zdjęcia) wpływu ustawianych parametrów (głębia ostrości, efekt ruchu przy długich czasach, balans bieli)
    - widok obrazu w podczerwieni lub ultrafiolecie w wizjerze (po zastosowaniu filtrów IR czy UV)
    - bezgłośny (lub bardzo cichy) aparat
    - brak drgań od kłapiącego lustra
    - przy dużej ilości klatek na sekundę można kilka fotek złożyć w jedną (dla większej rozpiętości lub mniejszych szumów) - coś takiego stosuje już Sony w swoim najnowszym kompakcie
    - panoramy jednym ruchem ręki (jak w najnowszym Sony)

    Kwestia rozwoju technologicznego. Wchodza ekrany na malutkich diodach LED (jak wizjer w G1), technologia OLED (wystartował z tym Samsung), a za plecami następne, jeszcze lepsze technologie.


    Panasonic, Olympus i Samsung już nad tym rozpoczęli prace, pojawiają się pierwsze modele. Jedne wykorzystują małe rozmiary, inne zalety EVF.

    A Canon śpi. Obiektywy to jedna sprawa, a druga to dopracowanie nowych technologii i połączenie w zgrabną całość. Canon za to wypuści nowego 1D z matrycą x1,3 zamiast zrobić FF i możliwość dowolnego wyboru cropa. A NIkon daje możliwość użytkownikowi, czy chce w danym momencie ustawić FF czy APS (D3x). Od 5D nie zrobił nic nowatorskiego.
    Nim wejdzie w micro będą już 2-ga lub 3-cia generacja tych aparatów.

    Na optyczne.pl w plotkach podają domniemaną specyfikację samsungowego microAPS - NX3. Jeśli się sprawdzi, może być ciekawie. Może to będzie udany, a może nieudany aparat - mogą popełnić takie same błędy jak Sigma w DP-1. Ale jeśli zastosują ekran OLED i użyją tej technologii w nowym EVF, może być ciekawie. Będzie ulepszony EVF w technologii Panasonica i ulepszony EVF w innej technologii Samsunga. Zobaczymy...

    Plus Olek (w plotkach) ma sworzyć następne 2 aparaty micro, Panasonic następny mały, plus Samsung NX3 - w 2010 może być sporo takich modeli na rynku."
    Ostatnio edytowane przez pan.kolega ; 03-06-2017 o 17:36
    I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •