Bez jaj z tym AF w 6D. Tor lotu takiego skoczka jest bardziej przewidywalny, niż wyprawiającego cyrki w powietrzu podniebnego rowerzysty. Jednak się dało, jakość foty z FF ciut lepsza, a nie jest to jedno przypadkowe zdjęcie, zrobiłem podobnych wiele. Zatem jak się do tego marnego AF z 6D doda dobry AF jasnego obiektywu + operatora zestawu (ze szczęściem lub umiejętnościami - jak kto woli), to efekt końcowy dynamicznych ujęć 6D nie jest zły
Także odwagi akustyk!Zaberaj spokojnie 6D na strzał w kiedunku leniwie lecącego skoczka narciarskiego...