Mały update. Oddałem body do czyszczenia na żytnią i przy okazji żeby sprawdzili o co chodzi z tym autofocusem.
Do momentu serwisu Body strzeliłem jakieś 500 zdjęć i trafionych zdjęć było może z 30%.
Okazało się że aparat ktoś wcześniej rozebrał i nieudolnie złożył. Zaproponowali ustawienie matrycy w odpowiednim położeniu oraz kalibrację AF do wzorca. Co ciekawe w środku znaleźli jeszcze śrubkę :O O dziwo nic podobno się nie uszkodziło. Teraz zrobię kolejne 500 zdjęć na polu bitwy i mam nadzieję że się polepszyło, i to znacznie bo jak nie to zwariuję.