Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
Tu mnie zaciekawiłeś - na czym owe przekłamania polegają?
mam na mysli to, ze w podgladzie optycznym widze dokladnie jaki kontrast ma scena przede mna. w elektronicznym widze okrojona do dosc waskiego zakresu dynamiki interpretacje tegoz. plus przy mocno kontrastowych scenach nie dostrzegam tak detale w cieniach jak to widze przez celownik optyczny.

Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
Z mojego punktu widzenia podgląd w wizjerze elektronicznym jest zdecydowanie lepszy - uwzględnia aktualnie ustawiony balans bieli, korektę ekspozycji i GO (rzeczywistej, nie namiastki jak tzw. "precyzyjna" od Canona). A w słabym świetle często lepiej mieć podgląd zaszumiony niż żaden.
ale nie zapominaj, ze dokladnie to samo jest w DSLR w Live View

celownik elektroniczny ma nad tym monitorkiem z tylu przewage dopiero w ostrym swietle - jako jedyny interfejsem, przez ktory da sie cokolwiek zobaczyc


Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
PS: Mam wrażenie, że swoje odczucia opierasz na podstawie kontaktu z wizjerem w X-E1. Spróbuj może coś klasy X-T1/X-T2?
mam tez Panasonika LX100, ktory ma bardzo porzadny EVF.


Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
Znów nie rozumiem - jaka jest różnica?
tu sie wycofam o tyle, ze uwaga o polowkach dotyczy nie tyle EVF co po prostu ekranu elektronicznego, w odroznieniu od podgladu optycznego (wiec tak samo Live View).

uciazliwosc polega na tym, ze zalozenie/zdjecie polowki wymaga przy podgladzie elektronicznym skorygowania ekspozycji, zeby podglad sceny stal sie uzyteczny do oceny efektu. wizjer optyczny tego problemu nie ma, bo oko sie samo dopasowuje. dla mnie to jest dosc irytujace w podgladzie elektronicznym.

poniekad innym "irytujacym" filtrem jest polar, jesli uzywa sie automatyki czasu i/lub przyslony. wtedy przez ta automatyke i automagiczne dopasowanie podgladu elektronicznego ciezko ocenic faktyczny efekt polaryzacji...