Mały update. Jako że przeszukałem pół internetu odnośnie lightrooma postanowiłem jeszcze dać szansę mojemu obecnemu sprzętowi.
Najpierw wywaliłem całą bazę zdjęć, potem zrobiłem prevki 1:1 - nie za dużo to pomogło aczkolwiek trochę odmuliło kompa. Następnie zrobiłem defragmentacje dysku hdd który miałem co też trochę pomogło.
Teraz dokupiłem dysk SSD 500gb i przeniosłem na niego całe oprogramowanie + system. Efekt jest piorunujący i lightroom przestał zamulać!
Teraz muszę zrobić prevki 1:1, przenieść bazę zdjęć na drugi dysk (hdd), bazę lightroom na ssd i powinno jeszcze dostać większego kopa.
Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale już szybkość działa programu jest na poziomie akceptowalnym przez co resztę budżetu przeznaczonego na laptopa mogę wydać na dodatkowy monitor z prawdziwego zdarzenia