Zoomy są do portretów może i wygodne, ale nie ma to jak f/2.0 w 50-tce... Trzeba się nieco więcej nachodzić w poszukiwaniu właściwego kadru, ale warto. Czasem brakuje mi nieco szerszego kąta... i marze o jakims 20 albo 24mm. A 100mm f/2.8 w plenerku też jest super do portretow. Stałki są spoko, trzeba się przyzwyczaic, ale za niewielkie pieniadze mozna miec naprawde dobry zestaw.