i jak prace, bo coś przycichło?Zamieszczone przez misiul
generalnie pytam z zainteresowaniem, choć sam używam RC-1 - ale bardzo sobie chwalę pilota IR - nie wyobrażam sobie już używania wężyków czy kabelków, co i innym polecam. :-D
co ciekawe, canon na przestrzeni lat musiał coś poprawić w odbiornikach IR w aparatach, bo używałem tego RC-1 z 50E i było tak sobie, tzn. dobrze, gdy strzelało się na wprost od przodu apratu, z boków gorzej albo wcale.
natomiast teraz z 350D działa to dużo lepiej, zasięg się zwiększył, a w pomieszczeniach wręcz wystarcza "strzał w sufit". zaznaczam, że baterie są wciąż oryginalne i mają kilkanaście lat (i są już lekko podrdzewiałe, gdy je ostatnio oglądałem).
natomiast najważniejsze w RC-1 jest mocowanie na pasku aparatu: jest pewne (zatrzask) i pilot jest zawsze pod ręką, nie trzeba go nigdzie szukać, co wg mnie dyskwalifikuje także np. palmy. tak więc do tej wybranej obudowy (bardzo ładna swoją drogą) trzebaby jeszcze wymyślić jakiś mały patent na pasek :wink: