To proste. Specjaliści od rynku sporządzają dla managementu wykres czułości popytu na cenę dla każdego produktu, który ma kształt z grubsza hiperboli. Na osi X jest cena od zera do bardzo drogo, a na osi Y liczba sprzedanych egzemplarzy. Dla ceny zero $ sprzedać można nieskończenie wiele egzemplarzy, a dla ceny bardzo drogo kilka na całym świecie.
Drugi wykres przedstawia zysk jako funkcję liczby sprzedanych egzemplarzy, uwzględniając ceny z wykresu pierwszego i koszty produkcji w zależności od skali produkcji z jeszcze innego wykresu. Na tym drugim wykresie jest maksimum i ono najprościej wyznacza cenę. Jednak management może zejść trochę z maksimum zysku, jeżeli np. pragnie sprzedać więcej egzemplarzy taniej, żeby zdobyć rynek. Albo w drugą stronę, pragnie zachować prestiż wysokiej ceny nawet z mniejszym zyskiem, akurat dla tego modelu, a zarobić więcej na innym modelu.
Ceny nigdy nie wyznacza się w sposób socjalistyczny: jeżeli koszt produkcji plus koszt badań, patentów, reklamy, sprzedaży, papieru toaletowego zużytego przez inżynierów itd. na egzemplarz to X, dodajemy do tego "godziwy zysk" 20% czyli cena jest 1.2*X.![]()