Cytat Zamieszczone przez Pawel92 Zobacz posta
Chyba się dzisiaj bardzo nudzę, bo śledząc ten watek od pewnego czasu, staje się pełen podziwu dla motywacji Kolegów dotyczącej jakości sprzętu potrzebnego do fotografowania.
I tak mi się wydaje, ze bez puszki z pierwszej trojki najlepszych puszek tygodni, tudzież tej samej klasy obiektywów po prostu nic nie da się zrobić (no możne poza FB)
I tak sobie myślę, ze rolling shutter A9 po prostu dyskwalifikuje ten aparat jako sprzęt do filmowania rodziny, a brak najwyższej jakości Zeissa nie pozwoli nam wydrukować ani jednego wspaniałego zdjęcia.
Weźmy na przykład taka sytuacje: będąc na wakacjach, dojeżdżamy do wymarzonego miejsca. Pech, bo jest akurat południe, temperatura 35°C i wilgotność 90%. Ale nic to, rozkładamy solidny statyw (w końcu trochę tez wieje ), obowiązkowo Gitzo, no bo jak inaczej, puszka przestawiona na MF i do roboty. Obowiązkowo gesty filtr ND i długie czasy (przechodnie się rozmażą i znikną).
Ja sobie doskonale zdaje sprawę, ze co drugi z nas ma swoja ekipę techniczną, nieograniczona ilość czasu i nic takiego mu się nie przytrafia .
Wiadomo, z lepszej puszki i obiektywu jest szansa na zrobienie lepszego technicznie zdjęcia niż z gorszej puszki i takiegoż obiektywu.
Nie bierzcie tego tekstu zbyt poważnie, bo sam byłem i pewnie nadal trochę jestem gadżeciażem i doskonale wiem, że robienie zdjęć dobrym sprzętem może sprawiać przyjemność (sama w sobie) A jakie z niego (tego sprzętu) zdjęcia wychodzą, to już osobna historia.
Fakt, np. będąc na wakacjach, załóżmy, że masz już w rękach właściwy zestaw (czyt. ogniskowa), nie że tam w plecaku szukasz 6-tego obiektywu z 12, w końcu są wakacje, 35 stopni w cieniu, radość dźwigania bezcenna, ale nie ważne, jest moment a za chwile go nie ma ... jest okazja coś tam zrobić ... i cholera AF nie wyrobił, no jeździł w jedną i drugą i nie trafił, mina bezcenna co nie ? Miał ktoś kiedyś takiego tamrona chyba 70-210, plastik z kita jakiegoś analogowego eos 500 coś tam, nie pamiętam dokładnie modelu to o taki mi efekt chodzi. Grunt, że tani sprzęt.
Ładnie rysował, statyczne sceny, ale nie wyrabiał, praktycznie nigdy, jak już trzeba było

A jak już ciemno się robi i ISO nie wyrabia ... co z tego, że coś widać, jak obraz tak słaby,że Photoshop nie pomoże...
To chyba jak wiemy, że mamy takie a nie inne ograniczenia, to wiadomo w jakim kierunku iść.

Oczywiście , gadżeciarze rzucą się od razu na nowości jak reksio na boczek, ale czy to im pomoże, wątpię.