Ostrzegam przed akcją CASHBACK Canona

[marfot]

Jak nie, to idź do sklepu i tam narób rabanu.

W swoim czasie MM uczciwie ostrzegał w reklamach że nie jest dla każdego

Jak dla mnie przekręt jest po stronie sklepu jako instytucji.

[solti]

Wał po stronie MM, nie Canona. Czasem u Canona przechodzą skany kodów na pudełku, bez ich wycięcia - i stąd się biorą problemy (w ostatnim roku 2 razy korzystałem z cashbacku, 2 razy nie wycinając kodu. Za pierwszym razem bez problemu dostałem zwrot, za drugim razem zażądali dosłania foty wyciętego kodu Po uzupełnieniu zwrot przebiegł bez problemu).
Z jednej strony narzekamy na Canona, że wydziwiają z wycinaniem kodów, a z drugiej - przez takich krętaczy i oszustów - nie ma im się co dziwić.

[bzdura1979]

Wał jest być może po stronie MM, ale mnie to kompletnie nie interesuje i nie powinno interesować. Canon w regulaminie wskazuje sieci sklepów z których mogę brać towar, jeśli chcę brać udział w promocji. To znaczy, że są to sklepy zaufane i jeśli klient postąpi zgodnie z treścią regulaminu, Canon ma zakichany obowiązek wypłacić pieniądze. Innymi słowy Canon wskazując konkretną sieć bierze odpowiedzialność za to co tam kupię. Sorry, ale klient nie ma ani obowiązku, ani możliwości weryfikacji historii każdego szkła wystawionego w gablocie MM.Ewentualne pretensje Canon może mieć do MM, a nie do klienta, który w 100% zrealizował postanowienia regulaminu.
I jeszcze do tego mądrali, który pyta czy mam 13 lat. Przepraszam bardzo, ale po wydaniu circa 10.000 zł na szpeje Canona chciałbym być traktowany poważnie. Nie jest to bógwico, ale nie jest też mało, zwłaszcza w naszym pięknym kraju. Dzwoniłem tam parę razy, dostałem dwa maile, że weryfikują i jakoś nie mogą do dziś zweryfikować. W układzie MM-Canon-ja jestem jedyną osobą, która zachowała się uczciwie i jedyną, która dostała po kieszeni.

[benicjusz]

@benicjusz nie mogles oddac obiektywu do sklepu?

W zasadzie mogłem, ale musiałbym go odesłać. Zresztą nie miał wad, zakup na raty, nigdy nic nie zwróciłem. Olałem, tak jak mnie olało fuji. Może podświadomie nie chciałem brnąć dalej w ten system, tylko czekałem okazji aby wrócić do C.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[zdebik]

Może podświadomie nie chciałem brnąć dalej w ten system, tylko czekałem okazji aby wrócić do C.

Jak to mowia, good boy

[benicjusz]

Staram się

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[aptur]

Wał jest być może po stronie MM, ale mnie to kompletnie nie interesuje i nie powinno interesować. Canon w regulaminie wskazuje sieci sklepów z których mogę brać towar, jeśli chcę brać udział w promocji. To znaczy, że są to sklepy zaufane i jeśli klient postąpi zgodnie z treścią regulaminu, Canon ma zakichany obowiązek wypłacić pieniądze. Innymi słowy Canon wskazując konkretną sieć bierze odpowiedzialność za to co tam kupię. Sorry, ale klient nie ma ani obowiązku, ani możliwości weryfikacji historii każdego szkła wystawionego w gablocie MM.Ewentualne pretensje Canon może mieć do MM, a nie do klienta, który w 100% zrealizował postanowienia regulaminu.
I jeszcze do tego mądrali, który pyta czy mam 13 lat. Przepraszam bardzo, ale po wydaniu circa 10.000 zł na szpeje Canona chciałbym być traktowany poważnie. Nie jest to bógwico, ale nie jest też mało, zwłaszcza w naszym pięknym kraju. Dzwoniłem tam parę razy, dostałem dwa maile, że weryfikują i jakoś nie mogą do dziś zweryfikować. W układzie MM-Canon-ja jestem jedyną osobą, która zachowała się uczciwie i jedyną, która dostała po kieszeni.

Jak już Canon wypłaci tobie ten cashback (co do tego nie mam żadnych wątpliwości) to daj znać. Ewidentnie ktoś już zarejestrował ten sam obiektyw i nie dziw się, że canon chce to wyjaśnić. Być może był to pracownik MM (wątpię) albo kupiłeś obiektyw ze zwrotu (bardziej prawdopodobne).

[Kolekcjoner]

Dla mnie to definitywny koniec przygody z Canonem, tego rodzaju złodziejskie, cwaniackie praktyki doprowadzają mnie do szewskiej pasji. Grosza nie wydam już na ich sprzęt. Sprawa oczywiście wyląduje w sądzie.

Warto wiedzieć, że ta "szacowna" firma zachowuje się czasem jak cwaniaczek z szemranego targowiska.
Tyle, ku przestrodze.

Abstrahując od meritum to wyzywając kogoś publicznie od złodziei stąpasz po bardzo grząskim gruncie.

[Tom77]

Wał jest być może po stronie MM, ale mnie to kompletnie nie interesuje i nie powinno interesować. Canon w regulaminie wskazuje sieci sklepów z których mogę brać towar, jeśli chcę brać udział w promocji. To znaczy, że są to sklepy zaufane i jeśli klient postąpi zgodnie z treścią regulaminu, Canon ma zakichany obowiązek wypłacić pieniądze. Innymi słowy Canon wskazując konkretną sieć bierze odpowiedzialność za to co tam kupię. Sorry, ale klient nie ma ani obowiązku, ani możliwości weryfikacji historii każdego szkła wystawionego w gablocie MM.Ewentualne pretensje Canon może mieć do MM, a nie do klienta, który w 100% zrealizował postanowienia regulaminu.
I jeszcze do tego mądrali, który pyta czy mam 13 lat. Przepraszam bardzo, ale po wydaniu circa 10.000 zł na szpeje Canona chciałbym być traktowany poważnie. Nie jest to bógwico, ale nie jest też mało, zwłaszcza w naszym pięknym kraju. Dzwoniłem tam parę razy, dostałem dwa maile, że weryfikują i jakoś nie mogą do dziś zweryfikować. W układzie MM-Canon-ja jestem jedyną osobą, która zachowała się uczciwie i jedyną, która dostała po kieszeni.

Ogarnij się. Skoro wydałeś/zarobiłeś te 10 tys to chyba jesteś w stanie na spokojnie podejść do problemu. 10 tys to niewielka kwota a ty zachowujesz się jakbyś kupił Royca za kilkanaście milionów.

[bzdura1979]

Abstrahując od meritum to wyzywając kogoś publicznie od złodziei stąpasz po bardzo grząskim gruncie.

Uwielbiam takie pitolenie. Abstrahując od tego, że mówię o praktykach, smutnych czasów dożyliśmy. Człowiek robiony w balona ma zamknąć mordę, uważać na każde słowo, bo go wielki ........ (tu wstaw dowolną wielką markę) ścignie.
Jak nazwiesz praktykę, gdy ktoś mówi ci: "kup nasz produkt w takim a takim sklepie, a my ci damy 860 zł" , a potem: "sorry, nie chodziło nam o produkt z tym numerem seryjnym"?

--- Kolejny post ---

Tom 77, Ty tak na poważnie? W takim razie czym jest kwota 860 zł dla wielkiego Canona, że nie może "się ogarnąć" i "spokojnie podejść do problemu"?