A mnie jest żal takich ludzi, którzy uważają, że marynarki ściągać nie należy. Upał, pot ciurkiem płynie, ale marynarka i krawat zaciśnięty pod szyją musi być.
Osobiście garnituru nawet nie posiadam

Chodzę w dżinsach, koszuli (gdy upał to krótki rękaw), a gdy chłodniej to marynarka (w zimie kurtka) i wygodne skórzane buty. Ubranie w neutralnych ciemnych kolorach (szare).