Zdradzę pewną wątpliwość- bardzo pociąga mnie rozpiętość ogniskowych, te 24-105... to jednak dużo wieksza krotność niż 17-40. No bo w końcu nie zdążę przełożyć obiektywu, żeby machnąć zbliżenie dłoni przy zakładaniu obrączek, nie ma na to czasu. Przy 17-40 można po prostu ruszyć kopytami z miejsca, fakt... ale to jednak oznacza lampę bliżej obiektu, co nie wpływa dobrze na równomiernośc oświetlenia. W Pile kościoły są raczej małe, jest kilka kolubryn, ale to jednak wyjątki.