Jeżeli chodzi o filmowanie to zdecydowanie A6300. 80D ma jeden plus - dotyk.
A6300 na plus - 4k, 120fps, możliwość filmowania przez wizjer, zdecydowanie lepszy obraz przy wysokim iso,SLOGi itp. Jezeli komuś zależy na maksymalnej jakości obrazu to już w ogóle soniacz nie ma konkurencji ze strony 80d. 4K w sony to w tej chwili chyba najlepsze 4K w trybie 30/24 fps bije nawet panasa bo generuje obraz 4k z 6k a panas z 5k. Downgrade takiego video do FHD daje zdecyodwanie lepszy efekt niż nagranie natywne fhd. Panas ma jednak 60 fps.

Jeżeli chodzi o fotografowanie typu rodzinnego to bezwzględnie A6300 spenia swoją rolę doskonale. Nie ma co tu się spierać czy lepszy sony czy canon bo obydwa są do tego celu świetne. SONY ma lepszy DR i lepsze wyoskie ISO. Lepszy AFC. Szybszy tryb seryjny. Do zdjęć w pomieszceiach odchylaną lampę - gadget petarda. W zdjęciach w mieszkaniu przy wymaganym doświetleniu 80d z palnikiem na wprost nie ma szans. Efekt tej małej lampki skierowanej w sufit jest zaskakujący. Śledzenie twarzy, oka. Jest to aparat mniejszy, lżejszy. Różnica w całym zestawie jest ogromna. Mówię z własnego doświadczenia. Wystarczy wziąc do kieszeni body z kitem ...aaaa canon do kieszeni się raczej nie mieści ;-)

80D ma lepszy AFS w gorszych warunkach oświeleniowych. Sony już zaczyna jeżdzić a canon pewnie ustawi ostrość. Wizjer optyczny, który ja lubię bardziej. Znacznie Wydajniejsze zasilanie w przypadku kprzystania z wizjera optycznego. Przy filmowaniu ta różnica maleje bardzo mocno a ponieważ sony można zasilać z power banku to właściwie powiedzmy, że jest remis.

Chyba dość dokłądnie opisałem