-
Odp: pierwsze studio - zakupy
Wręcz przeciwnie, jest mnóstwo rozwiązań. Nie ma jednego "raz, a dobrze"
Można zacząć od tego, że jeśli chcesz kupić dwie lampy i ma być dobrze, to kupować trzeba raz, czyli dwie identyczne lampy i dwa identyczne modyfikatory jednocześnie. Kupowanie na raty może sprawić, że będą widoczne różnice w temperaturze barwowej, co przy symetrycznym oświetleniu nie jest fajne. Z lampami nie mam przykrych doświadczeń w tym temacie. Kupiłem dwie z jednego miotu (Jinbei MSN 500II) i jest ok. Mam tez parę softboxów z jednego miotu i jest ok, lecz mam też inne modyfikatory i jeden wyróżnia się w porównaniu z innymi wyraźnie niebieskim światłem. Oczywiście możesz kupować sprzęt na raty i będzie ok, ale im bardziej na raty, tym ryzyko większe.
Z kolei jeśli nie na raty, to wolałbym kupować wiedząc czego chcę, a nie na podstawie tego, co chcą inni. Już w samym portrecie jest sporo możliwości konfiguracji sprzętu i każda rada będzie bardzo subiektywna, oparta na doświadczeniach i potrzebach radzącego, a nie twoich.
Ja akurat mam dwie lampki studyjne i kilka systemowych, przeszedłem drogę od jednego YN 460II, więc można powiedzieć, że jakieś doświadczenie w domowej fotografii studyjnej i porównaniu lampek systemowych ze studyjnymi mam. Oczywiście jest to doświadczenie bardzo subiektywne
To nie jest tak, że jedne lampy są gorsze, a drugie lepsze. Jedne i drugie mają swoje wady i zalety.
Ostatnio edytowane przez fret ; 27-12-2017 o 23:39
-
-
Odp: pierwsze studio - zakupy
Dziękuję za odpowiedź. Co do kupowania sprzętu na raty, to nie będzie to duży odstęp czasu, maksymalnie kilka miesięcy.
Co do statywu i softboxa - jakieś rady czego się wystrzegać i na co zwrócić uwagę?
-
Odp: pierwsze studio - zakupy
Statyw: takie "z tłumieniem powietrznym" potrafią oszczędzić palce, jeśli zapomnisz złapać kolumnę statywu po odblokowaniu zacisku (choć najdalej po drugim "zapomnieniu" już nigdy nie zapomnisz ). Inna możliwość to statyw-boom, ale taki, który spokojnie utrzyma lampę z modyfikatorem. Niekoniecznie musi być wielki, ciężki i na kółkach, ale czasem przydaje się możliwość dowolnego ustawienia lampy, zarówno z góry, jak i od dołu.
Jeśli sprzęt będziesz rozkładał na zdjęcia, i chował do szafy po zdjęciach, przeglądnij softboxy "szybki montaż".
-
Odp: pierwsze studio - zakupy
Dzięki, zaraz przejrzę co i jak
-
Odp: pierwsze studio - zakupy
To ja dalej będę pisał swoje . Boom, czyli żuraw, to dobry przykład. Do lampy studyjnej jednak musi być solidny z przeciwwagą jeśli chcesz uniknąć katastrofy budowlanej, a z drugiej strony, takim solidnym meblem łatwo jest trochę w mieszkaniu narozrabiać. Jest jeszcze trzecia strona tego medalu Jak raz błyśniesz z góry, to się w takim błyskaniu prawdopodobnie zakochasz Jak to pogodzić? Ja pogodziłem w ten sposób, że w warunkach domowych błyskam z góry dużo lżejszą lampką systemową, a mój żuraw, to środkowa kolumna z małego stojaka przymocowana poprzecznie do większego stojaka uchwytem typu "crab clamp" (gugiel wszystko wyjaśni). Ok, wygląda to mniej profesjonalnie, ale działa i na zdjęciach tego braku profesjonalizmu na szczęście już nie widać
Inny modyfikator w którym można się zakochać, to okta 150. Pewnie w większej można się zakochać jeszcze bardziej, ale w mieszkaniu większej sobie nie wyobrażam. To jest ten typ oświetlenia, który wybacza najwięcej. Fotografowi i modelce. W zasadzie nie da się takich zdjęć spie... Klasyczna, czy parasolkowa, to już rzecz gustu. Parasolkowa łatwiej się rozkłada, klasyczna jest wygodniejsza w przechowywaniu i transporcie. No i klasyczna jest pancerna, tam nie ma co się popsuć. Rozkładanie można opanować na tyle, że nie jest to problemem. No i tu już nie ma zmiłuj, musi być lampa studyjna.
Jeśli chcesz błyskać na dwie studyjne lampy, to koniecznie dwa softboxy prostokątne, najlepiej z gridem. W małych pomieszczeniach grid bardzo się przydaje.
Do tego jakaś duża biała parasolka. Ja lubię 150. Z dużego modyfikatora zawsze zrobisz mniejszy, a mniejszego nie powiększysz.
Koniecznie blendy. Ze dwie. Jedna do odbijania światła, druga jako tło. Na tło świetnie się nadaje 150x200. Do odbijania najbardziej polubiłem 90x120, ale to rzecz gustu.
Stojaki pod główne oświetlenie w sumie dowolne, byle nie te najniższe 230cm. 230 może być pod lampki systemowe bez większych modyfikatorów, ale nawet wtedy bywa czasem za nisko. Zaletą jest to, że zajmują mało miejsca. Fajnie jest mieć ze dwa takie małe, ale nie jako główne.
Ostatnio edytowane przez fret ; 29-12-2017 o 09:06
-
Odp: pierwsze studio - zakupy
Ok, a czemu softboxy prostokątne a nie okty?
Przyszedłem tu z zamiarem kupna całego kompletu za 1200zł...
Ach te fora internetowe ;P
-
Odp: pierwsze studio - zakupy
Czemu? Głupie pytanie, przecież "tak napisali w internetach", i jak idziesz zrobić zdjęcie do paszportu to 90% "zakładów" ma właśnie dwa prostokątne softboxy
Softboxy (według mnie) to kwestia gustu i celów (rodzaju zdjęć), np. na przedmiotach ośmiokątne odbicie może nie wyglądać fajnie, ale przy ludziach okta 150 daje fajne, miękkie światło (jeśli to lubisz i masz duuużo miejsca).
Lepiej mieć wysoki statyw niż za niski, jednak biorąc pod uwagę wysokość większości mieszkań, może się okazać, że 230cm będzie za wysoki
Boom - są statywy "kombi-boom", z kolumną środkową wysuwaną normalnie w górę, a w razie potrzeby wysuwaną w bok. Oczywiście nie jest to idealne rozwiązanie, bo i mały zasięg ramienia, i niewielka wysokość, i nieduży udźwig, ale jeśli nie potrzebujesz zaświecić pionowo w dół, tylko mieć większą swobodę (np. chcesz się ustawić z aparatem centralnie pod lampą, a z tradycyjnym statywem nie zawsze się da), to może być dobre rozwiązanie.
-
-
Odp: pierwsze studio - zakupy
Pytam, bo czytałem że okty dają ciekawcze odbicie niż prostokąty przy portretach np.
Jeszcze raz wielkie dzięki za porady i wskazówki.
-
Odp: pierwsze studio - zakupy
I to się z zgadza. Oczywiście z zastrzeżeniem, że jest to jednak rzecz gustu, a nie jakaś nienaruszalna reguła. W uproszczeniu możesz przyjąć, że jak widać jedno wyraźne odbicie w oczach, to lepsza jest okta, jak więcej odbić, to prostokąty.
Wpisz w gugla "portrait lighting setup" lub coś podobnego. Najczęściej jako światło główne występuje jedna okta lub jeden beauty dish (wydaje mi się, że to jednak nie jest dobry pomysł na pierwszy modyfikator) lub dwa symetrycznie umieszczone prostokąty. Układu z dwiema oktami jako głównymi źródłami światła nie zauważyłem.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum