Nie można mieć pewności do jakiejkolwiek karty, szczególnie do nowo zakupionej. Mam kartę Jessops 1GB , tłucze na niej w kółko od wielu lat, dziennie kilka razy jest formatowana, nie czekam aż się zapełni i nie chce się zepsuć. Transcend 4GB tez sporo przeszedł i działa od wielu lat. Na jakiejś najtańszej 64 GB robię backup i też jest nie do zdarcia. Rozwarstwiły mi się 2 Sandiski, ale dane uratowałem, 1 Sandisk 8Gb Extreme padł 3 tygodnie po zakupie, Lexara przestał widzieć czytnik ale zgrałem zdjęcia przez aparat, miesiąc później karta padła. Kingston Ultimate zaczął wariować w aparacie i czytniku, trafił jako dysk rozruchowy do XBMC i działa 2 lata bez problemu. Faktem jest że karty są coraz gorzej wykonane