Wtrące tu swoje parę groszy...
Piszesz że kuchnia jest widna, może dla człowieka jest widna, ale dla aparatu to ciemna jaskinia. Żeby uzyskać dobre efekty światło powinno być odbijane od kręconego obiektu w stronę kamery, teraz jest dokładnie odwrotne, źródło światła rozproszonego - czyli okno, znajduje się w kadrze zaciemniając w efekcie twoją twarz i stół. Jak nagrywasz swoje gadanie spróbuj zrobić tak jak koledzy już radzili: postaw kamerę koło okna, softboxy za/obok/nad kamerą. Przy ujęciach szafki gdzie pracujesz niezbędna będzie lampa świecąca na blat z góry, zamontowana pod szafką wiszącą. Koledzy piszą o LEDach, jest to oświetlenie najbardziej energooszczędne, ale tez inwestycja będzie najdroższa. Tańsze rozwiązanie to lampki z żarówkami metalohalogenowymi, które mają znakomity współczynnik oddawania barw. Lampy powinny być minimum dwie z kloszami typu "opal" żeby nie rzucać ostrych cieni na stół od rąk czy narzędzi.