No dla mnie to taki obiektyw byłby już niepełnowartościowy (ze względów kolekcjonerskich). Wystarczy przetoczyć adapter od czoła na około 0,5 mm i po problemie. Wg mnie lepiej znaleźć tokarza, któremu przetoczenie adaptera zajmie około 30 sekund (koszt: jakieś 2 piwa i pocałowanie w rękę) i nie ruszać obiektywu, który wart jest w tej chwili kilkadziesiąt razy więcej, a który w sumie ma już wartość historyczną.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Z tego co pamiętam to Tomioka 1.2/55 też zahacza zarówno w FF i APS`C po przekroczeniu odpowiedniej wartości ostrości, ale ręki sobie za to uciąć nie dam, bo nie miałem tego obiektywu (opisywał to jakiś użytkownik Allegro, który sprzedawał ten obiektyw w tamtym rokuu).