Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
A ten lipny przedbłysk w EX-ach to potrzebny jest do czegoś? Przecież proporcje światła odbitego są takie same, niezależnie od mocy błysku, czułość matrycy jest taka, jak kliszy, a czas błysku taki sam, jak dla kliszy. Po co robić przedbłysk, skoro można przerwać normalnie błysk w trybie TTL? Jakiś pomiar odległości? A to lampa mierzy odległość, czy obiektyw? Obiektywy EF Canona mierzą odległość od zarania systemu, więc po co przedbłysk?
Naprawdę nie wiesz po co przedbłysk? Po to między innymi, żeby wykorzystać pomiar segmentowy i zgadnąć co w kadrze jest tematem zdjęcia. Odległość mierzoną przez obiektyw można sobie w buty wsadzić, lub rozbić o dowolnie wybrany kant, kiedy lampa jest skierowana w sufit albo nie siedzi na aparacie, ale to chyba oczywiste.

Dodatkową korzyścią z przedbłysku jest zmylenie wszelkich prymitywnych wyzwalaczy do zabytkowych lamp i skłonienie fotografa do wyrzucenia ich i wsparcia swej ulubionej firmy przez zakup większej ilości speedlitów, bo pracownicy Canona muszą przecież jakoś wyżywić rodziny.

Mi nawet całkiem nowy EX380 nie działał dobrze z C20D, więc go wymieniłem na 430EX zamiast się trapić.