Większość gazet ma obecnie fotoreporterów głęboko. Nastawiają się na zdjęcia przesyłane przez czytelników i cykane komórkami. Byle jak i byle szybciej. Sporo fotoreporterów pracujących w gazetach przerzuciło się po prostu na kotlety choć to też nie jest łatwy kawałek chleba.