10-18 i 10-22 mają dokładnie takie same własności optyczne (ostrość, aberracje, zniekształcenia, odblaski). Przy tych ogniskowych nieco lepsze światło nie jest wielką zaletą bo wyraźnego rozmycia i tak nie będzie a dla uzyskania dużej głębi ostrości i tak przymyka się do f/8. Najlepsze zdjęcia robi się o zmierzchu albo o poranku a wtedy za jasno nie jest i przy f/8 może już brakować światła - wtedy stabilizacja umożliwiająca zrobienie ostrej fotki przy czasie naświetlania 0,5s baaardzo się przydaje. Bo dźwiganie statywu w góry nie jest specjalnie wygodne ;-)
Byłem jednym z pierwszych w Polsce użytkowników 10-18 i bardzo chwalę ten obiektyw, nie widzę sensu przepłacania aż o 1300zł do 10-22. Wadą 10-18 jest nieco mniejszy zakres ogniskowych co oznacza częstsze przepinki oraz bardzo wydmuszkowa budowa. Mój egzemplarz trochę się poobijał na różnych górskich i rowerowych wycieczkach i stracił swoją ostrość. Sprzedałem wiec i teraz mam dylemat - bo szerokie kadry to moje ulubione ujęcia. Kupiłbym drugi egzemplarz 10-18 ale własnie pojawiły się newsy o nowym Tamronie 10-24, który będzie solidniej zbudowany niż 10-18, będzie miał większy zakres ogniskowych, będzie ciut jaśniejszy. No i będzie też miał stabilizację. Obiektyw ma kosztować ok. 500$ i być dostępny pod koniec marca. Czekam niecierpliwie na pierwsze testy i jeśli nie będą gorsze niż te dla 10-18 to biorę tego nowego Tamrona.
Tamron 10-24 mm f/3.5-4.5 Di II VC HLD - Optyczne.pl
Tamron 10-24 mm f/3.5-4.5 Di II VC HLD - Optyczne.pl