
Zamieszczone przez
hardtmuth
Cześć po wieloletniej przerwie od forum. Czasu brak na pisanie, a zdjęcia się robią (amatorsko). Aktualnie posiadam 70D, używam z paroma obiektywami, ale raczej nie z górnej, też nie z kitowej półki. AF działa jak na półkę obiektywów do 2 tys. zł dobrze (sigma 17-50, canon 50 mm). Niedawno dorzuciłem do wyposażenia tytułowe szkło.
Testuje je parę dni, lecz z uwagi na pogodę (tj. ilość światła po 15) ciężko dobrze je sprawdzić, lecz coś udało mi się zauważyć (testy w domu przy mocnym świetle).
Mianowicie autofocus potwierdzany jest z pewnym opóźnieniem.
Opiszę to bardziej etapami:
Test z włączonym VR
ustawiam ok. 150-200 mm,
manualnie wychodzę mocno poza ostrość,
znajduję jasny/kontrastowy punkt,
wciskam AF-ON,
obiektyw w krótką chwilę łapie ostrość,
mija (na czuja) 100-400 ms i dopiero po tym jest potw. ostrości i mogę zrobić foto (korzystam z back AF).
Wielokrotne próby, również z wielopunktowym AF nic nie zmieniają. Zawsze jest zwłoka. Zmiana na test VR w trybie 3 podobnie działa, trybu 2 nie testowałem. W CF mam ustawione, by obiektyw po utracie ostrości nie szukał jej ponownie (jedno z ustawień, by w razie czego obiektyw raczej odpuszczał szukanie, niż jeździł tele od min do max).
Ten sam test z wyłączonym VR zachowuje się całkowicie inaczej, oprócz tego, że przy braku VR z ręki widać mocne drżenie w wizjerze to AF przy rozostrzeniu w moment (jak poprzednio) łapie ostrość i zaraz (natychmiast) potwierdza. Nie ma tej zwłoki.
Też takie coś zaobserwowaliście?
Jeszcze jeden trop mam na słabe Accu, mam 2 patony i jeden oryginalny, oryginał pokazuje 1 kwadracik żywota, patony oszukują więc pokazują fulla, ale też już po latach wyłączają się szybko. Może wszystkie baterie już są słabe, wymęczone i też może tutaj jest problem. Akumulatorki mają jakieś 4-5 lat i korpus na nich zrobił 60k zdjęć. Będę miał niedługo nowy accu na testy (jakiś zamiennik), zobaczymy czy to coś zmieni.