To może trochę (ale tylko trochę) wyjaśnić, skąd Twoje zafiksowanie na dużych prądach, dużych obciążeniach i dużych spadkach napięcia.
W takim razie wyjaśnij mi, jak elektryk elektronikowi (z zawodu), jak spada napięcie na "przechodzonych" ogniwach AAA, przy obciążeniu które wcześniej podałem (nie wyssane z palca, zmierzone).
Kiedyś słyszałem takie powiedzonko: "u elektryków prąd pracuje siłą, a u elektroników głową" - nie obrażając pozostałych kolegów elektryków, chyba to potwierdzasz swoim przykładem