Nie jako koszt, a jako towar handlowy.
Co do tego czy jest to oszustwo, nie dyskutuję i nie oceniam. Tak samo jak tych, którzy w koszty wrzucają prywatne paliwo, kawę etc. Podaję to jako rozważanie teoretyczne.
Nie jako koszt, a jako towar handlowy.
Co do tego czy jest to oszustwo, nie dyskutuję i nie oceniam. Tak samo jak tych, którzy w koszty wrzucają prywatne paliwo, kawę etc. Podaję to jako rozważanie teoretyczne.