Dziękuję, ciekawe i prosto napisane. Na pewno przyda się na start w plenerze, choć na razie usiłuję opanować błysk w warunkach domowych. Ale może doprecyzuję, co mnie gryzie: wiem do czego służy szaraczek i jak się nim (bez lampy) posługiwać, błyskać natomiast dopiero się uczę. Interesującym mnie konkretnie zagadnieniem jest wpływ założonego ND na pożądaną moc lampy. Nawet w tym blogu piszą:
I tu właśnie kończy się moje rozumienie - patrz sygnaturkaFiltr szary może być stosowany jako substytut przysłony, przy czym jego rola będzie ograniczała się jedynie do zmniejszenia ilości światła- jeżeli filtr odcina dajmy na to 5 EV (jak na blogu, żeby trzymać się tego przykładu), to odcina 5 działek światła wpadającego do obiektywu, niezależnie od tego, czy jest to światło błyskowe, czy zastane. Czyli światło lampy ustawionej np. na 1/2 mocy do obiektywu wpadnie osłabione o 5EV (1/64 mocy, jeśli dobrze liczę). Zakładając, że nie zmieniamy przysłony, przyciemnienie światła zastanego przez ND zrekompensujemy sobie wydłużeniem czasu naświetlania, ale co ze światłem błyskowym? Uczono mnie, że czas nie ma wpływu na naświetlenie błyskiem, stąd moje pytanie o ewentualną korektę lampy: czy mocy lampy nie trzeba podnieść o tyle działek, ile EV odcina filtr, dla zrekompensowania tego odcięcia światła przez ND?
Dodatkowo na blogu pewnego sklepu (https://fripers.pl/blog/od-czego-zac...tle-blyskowym/ ) w poradach (punkt 08) piszą, że w przypadku prześwietlonego zdjęcia z lampą studyjną (ale myślę, że z reporterską też) można użyć filtra szarego, czyli wychodziłoby na to, że filtr szary ma wpływ na ekspozycję z lampą. Na tym samym blogu (tutaj: Filtry Szare – Studio Fotograficzne ) piszą:
No i właśnie tu się pogubiłem, bo - jak wspomniałem - błyskać dopiero się uczę. Doceniam oczywiście wszechwiedzę Wujka Googla, ale by do niej sięgnąć, należy zadać mu właściwe pytanie. Tymczasem ja, będąc absolutnie zielonym w temacie relacji ND i flesza, nie mam nawet pojęcia, jak moje pytanie brzmieć powinno, dlatego proszę, abyś nie traktował tego wpisu jako ewentualnego "czepiactwa" - po prostu usiłuję zrozumiećW fotografii studyjnej filtry ND mają takie samo zastosowanie (ograniczenie ilości światła - uosiek).
Nie zawsze wystarczy regulacji mocy błysku w lampach studyjnych aby móc pozwolić sobie na zdjęcia z małą głębią ostrości.
Filtry ND znajdą zastosowanie w przypadku lamp, które nie posiadają regulacji mocy błysku.
edycja posta: oczywiście piszę o lampie błyskowej w manualu. W TTL ND nie powinien mieć (jak mi się wydaje) wpływu, bo mierząc przez obiektyw światłomierz zarejestruje odpowiednio (do mocy filtra) mniej światła i odpowiednio dostosuje moc błyskadełka, a co za tym idzie korekcja lampy wydaje się zbędna.