Jednak pani z drukarni nie kłamaładoszły smycze (jupiii). Taką informacje otrzymałem od mojego zwiadowcy domowego czyli mamy
. Do jutra wieczorem powinienem zdążyć z zapakowaniem wszystkiego i zawiezieniem na pocztę - trzymajcie kciuki żebym nie padł, kawę zaraz szykuję
![]()