Cytat Zamieszczone przez jac+ Zobacz posta
Naszedł mnie pomysł, żeby po latach wrócić do fotografowania trochę dalej oddalonych obiektów. Dawno nie robiłem zdjęć żadnych ptaszków i innego bydełka plączącego się po lasach i po polach . Najpewniej znów to chwilowy napad chęci w tym kierunku, więc chcę podejść do zakupu budżetowo, bez lokowania większych pieniędzy w szkiełko, które i tak rzadko będzie wykorzystywane. Tu pada kwestia: czy brać w stanie idealnym używanego Canona 100-300 USM (bez IS) za 350zł, czy w kwocie 500-600zł szukać czegoś nowego, może ciekawszego? Obiektyw ma być pod pełną klatkę. Z góry dziękuję za propozycje.
Cytat Zamieszczone przez salas Zobacz posta
Nie ma nic sensownego z 300mm w tej cenie. Tamron albo canon 70-300 usm, ale tamron wypada lepiej i ma miazdzaca stabilizację
Też stoję przed podobnym wyborem, lecz szukam używanego szkła, do krajobrazu, które będę przymykał minimum od f/8. Chcę kupić obiektyw używany ponieważ nie wiem czy teleobiektywy przypadną mi do gustu. W tym momencie najbardziej odpowiada mi środkowy zakres ogniskowych ale liczę na to, że dłuższe ogniskowe też mi przypadną do gustu.

Jako miłośnik obiektywów firm trzecich, tu ograniczam swój wybór jedynie do szkieł systemowych. Głownie po to, aby uniknąć problemów z AF w używanym szkle i przez to dodatkowych kosztów. Biorąc pod uwagę te wszystkie wytyczne canon ef Canona 100-300 USM wydaje mi się być bezkonkurencyjny. Jest ponad 2x tańszy od wspomnianego Tamrona (i pewnie przynajmniej 2x gorszy optycznie). Choć mogę tu robić błędne założenie, że AF Tamron'a z 2010 roku będzie gorzej współpracował z body niż obiektyw Canon'a z roku 1990.

Natomiast Tamron wydaje mi się bardzo dobrą propozycją jeśli chodzi o obiektywy nowe, pomimo tego, że nie wspiera "TAP-in-Console". Dodatkowo wśród obiektywów z pierwszej ręki już ma konkurencje w postaci EF 70-300 mm f/4-5.6 IS II USM (żadnego testu tego obiektywu jeszcze nie ma i nie jestem przekonany, że będzie lepszy od Tamrona).