Różnie bywa.
Kilka lat temu nad jeziorem Vransko (rezerwat ornitologiczny) na kładce spacerowej spotkałem trzech osiłków (o wyglądzie takim, że spotkawszy ich wieczorem człowiek ma ochotę przejść na drugą stronę ulicy) Focili sobie komórką nadbrzeżne roślinki i za pomocą Google Lens wyszukiwali ich nazwy, widać było, że dobrze się bawią.