Kiedyś też chorowałem na zabieranie wszystkiego co mam, aktualnie jak idę w góry to nawet grip odpinam i biorę samą R + RF 24-105/4 L i zamiast kilku baterii jeden większy powerbank, którym naładuję teleon i aparat. Choć przyznam, że często brakuje mi długiego tele na takich wypadach, ale nie chce mi się taszczyć.