To ciekawy temat, jak kto sobie organizuje wyjazd turystyczno-fotograficzny. Podpiszę się pod atsf'em: jadąc (lub czasami idąc) do bazy, mam w pip sprzętu, ale na konkretny dzień i zamiar biorę z niego bardzo konkretnie. Naprawdę nosicie przy dupie wszystko co macie?