50D+6D+10-300/1.8-5.6+Lowepro
Aptur. Rozpłakalem sie ze smiechu jak przeczytalem ze "kazdy chcialby miec wiekszego ptaka"![]()
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Niewiele osób robi wielkoformatowe odbitki ze swoich zdjęć, dla większości (nawet użytkowników lustrzanek) "produkt końcowy" to oglądanie zdjęć na monitorze lub telewizorze (i to nie w 4k), dlatego to, co dla "drukujących" brzmi jak herezja, dla wielu zwykłych użytkowników jest "otrzeźwiającym kubłem wody". Zdarzają się rozmowy z użytkownikami lustrzanek (wyposażonych w więcej niż jeden najtańszy obiektyw) w stylu "coś muszę dokupić, bo mam za małe makro" albo "te 250mm w zoomie to za mało, co mam kupić żeby mocniej przybliżać?" - a po kilku pytaniach się okazuje, że drukowanie plakatów na ścianę nie wchodzi w grę, zdjęcia są oglądane na laptopie, telefonie, i czasem trafiają do fotoksiążki 20x30. W takich przypadkach kadrowanie do 1/4 oryginalnej klatki (lub mniejszego fragmentu) jest (moim zdaniem) wystarczającą metodą do osiągnięcia "większego przybliżenia" czy "lepszego makro".
Ktoś, jak ktoś, ale po tym, co napisałeś, jestem coraz bardziej przekonany, że Ty nie masz o tym pojęcia, choć wydaje Ci się, że jesteś jedynym, który to rozumie... Ja w każdym razie nie mam zamiaru psuć Ci humoru i wykładów prawił Ci nie będę. Niech Ci będzie, że tylko Ty jeden wiesz, co mówiszBez urazy!
--- Kolejny post ---
Mogłeś, mogłeś... Mogłem! Ale byłem ciekaw, czy pojawią się jakieś nowe argumenty. Liczyłem, że to jednak ja błądzę![]()
Sprzęt jest ważny, ale ważniejsze są chęci i umiejętnościNiestety ja mam tylko chęci
galeria na forum Canon-board
galeria na stronie lotnictwo.net.pl
galeria.solti.pl
Polecam wątek:
Canon 100-400 1:4,5-5,6 L IS ULTRASONIC czy Tamron 150-600mm F/5-6.3 Di VC USD
dawno się tak nie ubawiłem fajny wątek - duży obiektyw zawsze robi większego ptaka niż małyduża matryca w pewnym sensie też
mnie najbardziej rozbawiło mierzenie ptaka w milimetrach
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
Wielkość (średnicy koła) obrazu na matrycy zależy od kąta widzenia obiektywu.
Jeśli matryca jest mniejsza (jak w matrycy APS-C) to obraz jest "wycinany" z dostarczanego przez obiektyw koła obrazowego
Jeśli by matryca była dużo większa to w jej środku byłoby koło obrazowe a reszta byłaby "nieoświetlona"
Fotografowany ptak, przy tym samym obiektywie i tej samej odległości fotografowania :
- w obrazie padającym na matrycę APS-C
- czy też w obrazie padającym na matrycę FF
będzie miał te same rozmiary.
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 05-01-2017 o 21:46
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Bez względu na to czy matryca/film ma piksele elektroniczne czy emulsję chemiczną, większy obrazek na tej matrycy/filmie zawsze będzie lepszej jakości. A to dlatego, że nie tylko rozdzielczość tej matrycy jest ograniczona, (obecnie to ograniczenie jest coraz mniej istotne) ale rozdzielczość obiektywu też jest ograniczona i występują aberracje o określonym rozmiarze.
Czy to ekran monitora, czy zdjęcie na papierze, czy nawet zdjątko w Internecie, obrazek z obiektywu zawsze trzeba powiększyć. Im mniej trzeba powiększyć, tym lepsza jakość i dlatego im dłuższy obiektyw tym lepiej. To oczywiste.
Ale..... Jeśli ptak już i tak wypełnia prawie całą klatkę APSC to polepszenie jakości z dłuższego obiektywu + FF będzie można dostrzec tylko na bardzo dużych powiększeniach, czyli praktycznie rzadko. ......Chyba, że chcemy się przyjrzeć oku ptaka, to znowu jak wyżej, FF i dłuższa ogiskowa da lepsze oko.
JP chyba nigdy nie próbował fotografować ptaków i dlatego pyta jaki jest ułamek klatki, którą ma zajmować ptak. Odpowiedź - zwykle dąży do zera, bo ptaki lubią być małe i odległe, ale przede wszystkim małe. Z odległości kilometra i tak rzadko można zrobić dobre zdjęcie.
Niestety rozdzelczość szkieł nie poprawia się tak łatwo i szybko jak gęstość matryc. Te wspaniałe postępy Canona, Sigmy i innych dotyczą wielkich otworów i rogów. Ostrość w centrum, po przysłonięciu, nie polepsza się prawie wcale, bo już dawno była na granicy możliwości.
Wniosek jest taki, że czy to w epoce filmu czy epoce rzadkich pikseli, czy nadchodzącej epoce gęstych pixeli, kto chce mieć szczegółowego ptaka, potrzebować będzie dużego odwzorowania ptaka, czyli ciągle długiego szkła. Era fotografowania wszystkiego szerokim kątem i kropowania jeszcze jest bardzo daleko.
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.