S18-35 jest moim ulubionym obiektywem. Jego dużą zaletą jest to, że ten obiektyw zawsze jest ostry na pełnym otworze nie zależnie od ogniskowej. Nie trzeba go przymykać jeśli nie chcemy uzyskać większej głębi ostrości. Jedyna jego wada to ciężar, niektórzy też narzekają na AF. Ostatnio również wybierałem dla siebie standardowy zoom pod aparat z większa matrycą. Rozważałem C24-105L, C24-105 non L, C24-70L f/4, S24-105, T24-70, T28-75. Optycznie najbardziej podobała mi się Sigma 24-105mm i Tamron 24-70mm. Gdybym miał wybierać pomiędzy nimi dwoma to miał bym duży dylemat. Ale nauczony doświadczeniem z S18-35mm, którą wniosłem na kilka dwutysięczników i jeszcze więcej niższych górek postanowiłem wybrać obiektyw lżejszy. Ostatecznie zdecydowałem się na C24-70L f/4 ponieważ waży on jedynie 600g i ma w miarę przyzwoite 24mm. Zamierzam go głównie używać do fotografii krajobrazu (ja nie lubię szerokich kątów). Do portretu i reportażu znacznie bardziej odpowiadają mi całkiem małe obiektywy stałoogniskowe (35mm/50mm/85mm). Taki prosty C50mm f/1.8 po przymknięciu do f/2.8 bądź f/4 przewyższy większość zoom'ów (no może z małym wyjątkiem, którym jest C24-70 f/2.8 L II).
Reasumując ten długi wywód, gdybym nie miał żadnych obiektywów Canona chyba bym się skusił na body Nikon'aPrzed tym sprawdził bym jeszcze ceny interesujących mnie obiektywów w ich systemie. Podejrzewam, że jest znacznie mniej ciemnych zoom'ow f/4 dostępnych po niewygórowanych cenach na rynku wtórnym i pierwotnym.
P.S. Chodzą plotki o nowym 6dmk2. On tu dużo może zmienić...
Ostatnio edytowane przez luso ; 28-12-2016 o 20:06