Jac mam nadzieje, ze zdajesz sobie sprawe, iz to jest adapter EOS/M42 MAKRO. Tzn. przy zastosowaniu takiego adaptera nie da sie ostrzyc obiektywami M42 na nieskonczonosc. Konstrukcja pokazanego adaptera nie jest trudna - wystarczy wziac "dupke" z elektronika z np. Canona 18-55mm/3.5-5.6 (kit), "wytoczyc", zamowic kawalek duralu, mosiadzu z gwintem M42, wszystko ze soba polaczyc i juz. Problem polega na tym ze aby obiektywy M42 ostrzyly w nieskonczonosci musi byc zachowana odleglosc "koniec obiektywu" - matryca/film rowna 45.5mm. Odleglosc miedzy kolnierzem mocowania EF a plaszczyzna matrycy/filmu w korpusach EOS wynosi 44.0mm. Znaczy to, ze dowolny adapter EOS/M42, ktory spelnia warunek ostrzenia w nieskonczonosci, moze zwiekszyc ta odleglosc tylko o 1.5mm. Ergo sam adapter musi byc cienki. Stad pomysl na elektroniczny jinks z ebay wydaje sie na razie najlepszy.
Szybko odpowiadam Akustykowi. Najpierw cytat:
Wszystko fajnie ale przypominam jaki byl pierwotny post, ktory zainicjowal caly temat (tu znowu cytat):Zamieszczone przez akustyk
z ktorego jasno wynika, ze user swiderski chce kupic "pare obiektywow M42" i pewnie dlatego chce uzywac M42, bo nie ma tak zasobnego portfela, zeby uzywac EF (jak chyba wiekszosc).Zamieszczone przez swiderski
Twoja rada dla swiderskiego (tu zwracam sie do Akustyka) jest taka zeby sobie kupil tyle obiektywow Canona (np. najtanszy 18-55mm/3.5-5.6) ile zamierza kupic obiektywow M42 i do kazdego zrobil sobie przejsciowke...sorry ale to chyba jakies szalenstwo (glownie finansowe, na ktore raczej swiderskiego nie stac). Poza tym aby zapewnic odpowiedni dystans "koniec obiektywu"-matryca/film (ktora musi byc rowna 45.5mm) musisz miec bardzo dobrze zamocowana ta "dupke" od Canona na obiektywie M42 (mozesz "wydluzyc" M42 tylko o 1.5mm)...jeszcze raz sorry ale jak to zrobic i jeszcze zmiescic tam elektronike?
Jestes pewien, ze ta przejsciowka, o ktorej piszesz ostrzy w nieskonczonosci, czy tylko tak ci sie wydaje?
pzdr