
Zamieszczone przez
atsf
Poza tym, ja jestem starej daty, więc mnie wkurza nazywanie obiektywu 85mm "portretowym". Ludzie używają takich ogniskowych do robienia portretów, bo się przyzwyczaili, że skoro przeciętnie interlokutor stoi o włos poza zasięgiem strzału z liścia, więc jego pyszczyl w naturze wygląda bardzo podobnie, jak na zdjęciu wykonanym wspomnianą ogniskową. Ale obiektyw f=85mm nie staje się przez to obiektywem portretowym. Obiektywem portretowym dla małego obrazka jest 300 mm, ponieważ dopiero ta ogniskowa pozwala na uchwycenie popiersia w prawidłowych proporcjach, bez przerysowań.