ta zabawa miałaby sens, gdyby na zdjęciach pojawiały się jakieś charakterystyczne (mniej lub bardziej) elementy danego miejsca, a nie pojedyncze, wyrwane z kontekstu szczegóły
do samem zabawy nic nie mam, a na piwo w plenerze zbyt zimno
ta zabawa miałaby sens, gdyby na zdjęciach pojawiały się jakieś charakterystyczne (mniej lub bardziej) elementy danego miejsca, a nie pojedyncze, wyrwane z kontekstu szczegóły
do samem zabawy nic nie mam, a na piwo w plenerze zbyt zimno