Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23

Wątek: nie działa AF w 300d?

Mieszany widok

  1. #1
    mała_amatorka
    Guest

    Domyślnie nie działa AF w 300d?

    Aparat był serwisowany, gdyż uszkodzone bylo gniazdo karty. W tym wzgledzie jest wszystko ok i aparat robi zdjęcia ale na manulanych ustawieniach. Przy AF nie łapie ostrości i miga zielona lampka sygnalizująca niepoprawną ekspozycje. Przy innych obiektywach jest ta sama sytuacja. Czy ktoś się orientuje czy to mogło zostac uszkodzone podczas naprawy i czy to jest powazna usterka ( seris nie chce poniesc za to odpowiedzialności). Z góry dziekuje i pozdrawiam.

  2. #2
    Coś już napisał Awatar Chomiczq
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Śląsk
    Wiek
    43
    Posty
    66

    Domyślnie serwis?

    Pewnie skopali ci układ AF (może lustro, może coś przekalibrowali - czytaj źle skręcili. Żeby wydobyć gniazdo kart to trzeba sporo odkęcić....) serwis MUSI naprawić swój błąd...

  3. #3
    mała_amatorka
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Chomiczq
    (może lustro, może coś przekalibrowali - czytaj źle skręcili. ...


    Mam nadzieje ze to jest do naprawienia.

    sprzet byl serwisowany wczesniej gdzie indziej i nie chca poniesc odpowiedzialnosci.

  4. #4
    Uzależniony Awatar Diodak
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    43
    Posty
    696

    Domyślnie

    "Naprawcie błąd"... tak sobie można poprosić... ja już się naciąłem na serwis (akurat nie foto) gdzie nie sprawdziłem sprzętu przy odbiorze i okazało się że wciskali mi wadliwy (identycznie... jedno naprawili inne zepsuli). Jakoś się udało, ale trzeba sprawdzać co się odbiera po naprawie czy nawet przeglądzie przed podpisaniem kwitu czy wszystko działa.. nie wstydzić się że będa się dziwnie patrzeć tylko robić swoje .
    Ostatnio edytowane przez Diodak ; 27-04-2006 o 02:56
    EOS 450D, EF 24mm 1.4 L, EF 50mm 1.2 L, EF 24-105mm L, EF-S 10-22mm

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar piast9
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    3 267

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Diodak
    Jakoś się udało, ale trzeba sprawdzać co się odbiera po naprawie czy nawet przeglądzie przed podpisaniem kwitu czy wszystko działa..
    Jak to sobie wyobrażasz przy współpracy z serwisem Canona? Stosunkowo niewiele osób może sobie pozwolić na osobiste odebranie sprzętu z Żytniej...
    650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0

  6. #6
    Coś już napisał Awatar Chomiczq
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Śląsk
    Wiek
    43
    Posty
    66

    Domyślnie wybór

    zawsze można się wybrać na weekend do Łodzi. Jechać w piątek i odebrać w sobotę z rana. Czasami może się opłacać

  7. #7
    Bywalec Awatar _invictus
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Oświęcim
    Wiek
    45
    Posty
    143

    Domyślnie

    Proszę skontaktować się z najbliższą placówką Federacji Konsumentów

    http://www.federacja-konsumentow.org....php?story=314

    udzielaja bezpłatnych porad "wystawionym" klientom, co i jak robić, by wywalczyć własne prawa. Sam jestem sprzedawcą, i czasami mam do czynienia z takimi "fachowymi serwisantami". Można też udać się do najbliżego rzecznika praw konsumenta, który może zadzwonić do serwisu, i grzecznie wytłumaczyć, że nie ładnie robią

  8. #8
    Uzależniony Awatar Diodak
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    43
    Posty
    696

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez piast9
    Jak to sobie wyobrażasz przy współpracy z serwisem Canona? Stosunkowo niewiele osób może sobie pozwolić na osobiste odebranie sprzętu z Żytniej...
    To już jest problem - i czasem tragedia - tej osoby która decyduje się na wysyłkę do mało rzetelnego serwisu .

    Cytat Zamieszczone przez _invictus
    Proszę skontaktować się z najbliższą placówką Federacji Konsumentów
    To niewiele da... sprzęt został wydany jako sprawny... odbierając sprzęt zgadzamy się z tym stanem rzeczy, jeśli jest inaczej to jest to tylko nasza wina że nie sprawdziliśmy. Moim zdaniem ostatnia możliwość to grzecznie prosić i starać się przekonać, że to oni zawinili... zrobią jak będą mieli dobry humor.

    Cytat Zamieszczone przez _invictus
    Serwis z tego co wiem , nie może odmówić odpowiedzialności za towar powierzony mu, właśne w celu wykonania przez niego towaru, czy to jest na gwarancji czy już po tym okresie. Niech sobie jaj nie robią, to nie dziki zachód [wschód?], bo równie dobrze połowe rzeczy może wracać w opłakanym stanie z serwisu, bo "nie ponosimy za to odpowiedzialności". Ty oddajesz im przedmiot, który ma wrócić sprawny, i nie interesuje Cię, jakie są relacje serwis<-->wykonawca naprawy [a pewnie takie są, wnioskuję]. Rzecznik pomoże Ci, jak "ugryźć" temat, by wszystko było ok. Powodzenia
    Serwis może wypłacić odszkodowanie lub dokonać naprawy jeśli da się stwierdzić że sprzęt przy odbiorze jest w innym stanie niż wcześniej. Ale muszą być na to dowody... papiery krótko mówiąc jeśli czegoś nie ma na papierze to nikt nie pomoże. Zawsze można odmówic przyjęcia sprzętu i wtedy nie mają wyjścia... musza naprawić. Zresztą w moim przypadku mimo szczerych chęci osób z FK nie byli w stanie mi pomóc dlatego, że brakowało owych "papierów".
    EOS 450D, EF 24mm 1.4 L, EF 50mm 1.2 L, EF 24-105mm L, EF-S 10-22mm

  9. #9
    Bywalec Awatar _invictus
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Oświęcim
    Wiek
    45
    Posty
    143

    Domyślnie

    To niewiele da... sprzęt został wydany jako sprawny... odbierając sprzęt zgadzamy się z tym stanem rzeczy, jeśli jest inaczej to jest to tylko nasza wina że nie sprawdziliśmy. Moim zdaniem ostatnia możliwość to grzecznie prosić i starać się przekonać, że to oni zawinili... zrobią jak będą mieli dobry humor
    nie można stwierdzać, ze jak nie sprawdziliśmy towaru przy odbiorze, to ew. usterki które wyniknęły dalej - to jest to nasza wina.... gdyby tak sprawe rozpatrywać , to jak ja bym oddał klientowi towar z serwisu, i po dniu, albo tygodniu by jakaś usterka wyniknęła [klient nie musi mieć doktoratu z elektroniki i nie musi wiedzieć, ze to co się zepsuło mu, w ledwo co oddanym towarze - np.telewizorze - z serwisu, to jest to winą spartaczenia roboty przez serwis] , klient odda go ponownie i ja mam mu powiedzieć ze to z jego winy? Nie, przyjmuję kolejną reklamację, na inną usterkę.
    Najlepiej nic nie mówic ze to z ich winy, tylko zglosic kolejna reklamacje.
    Ostatnio edytowane przez _invictus ; 27-04-2006 o 17:29

  10. #10
    Początki nałogu
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    3Miasto
    Wiek
    50
    Posty
    387

    Domyślnie

    W!

    Pracuje w serwisie i powiem tak, jezeli to bylo lub moglo byc lub powstac w wyniku bledu serwisu to nie ma problemu, powinno zostac to zrealizowane nieodplatnie w ramach reklamacji (tak sie dzieje u nas), jezeli natomiast lecze noge a po tygodniu ktos sie zglasza z bolem glowy i pretensjami to chyba wiadomo ze ni jak sie to ma do reklamacji. Napisze Wam iz czesto zdarza sie iz dany aparat trafia z usterka banalna a po jego otwarciu okazuje sie ze jest ogolnie wadliwy... I tu duzo zalezy od podejscia serwisu. U nas informujemy o usterkach, inne serwisy czesto kleca to co sie da i oddaja podreperowany aparat klientowi... Prawda jest taka ze jak masz aparat na gwarancji to po pierwszej naprawie mocno go testuj!! I jak by co staraj sie o wymiane od Canona (jest to mozliwe!!).

    Dzieki i powodzenia

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •