Nasze ABW znów zatrzymało fotografików, tym razem z Czechów w tym jednego jakiegoś znanego.
Fotografowali zachód słońca, pech chciał że niedaleko była rafineria!
Co Wy na to?
Chyba za komuny nieboszczki nie było takiej nagonki na fotografujących!
Nasze ABW znów zatrzymało fotografików, tym razem z Czechów w tym jednego jakiegoś znanego.
Fotografowali zachód słońca, pech chciał że niedaleko była rafineria!
Co Wy na to?
Chyba za komuny nieboszczki nie było takiej nagonki na fotografujących!
8) ta nieboszczka jeszcze trochę zipiekomuny nieboszczki
To jest paranoja!
Gdy jeszcze jakis czas temu robilem zdjecia w ruinach kombinatu celulozowego to i tak strach byl. Bo chodzilem to terenie zamknietym, grozacym zawaleniem i w ogole - teoretycznie - ochranianym. i w sumie slusznie, bo kilka razy to myslalem, ze zaraz jakis podest/sciana sie urwie/zawali.
Ale po tych kilku ostatnich akcjach z aresztowaniami fotografow, dzis juz bym sie pewnie tak latwo na to nie zdecydowal. Bo przeciez jestem terrorysta stuprocentowy, ktory chce wysadzic ruiny kombinatu w malej miejscowosci.
Z jednej strony milo, ze ktos dba o nasze bezpieczenstwo, ale chyba nie tedy droga.
EOS 300D + dotatki + Digital Ixus
"Zawsze nadchodzi godzina w historii, kiedy ten, który ośmieli się powiedzieć,
że dwa i dwa to cztery, jest karany śmiercią. (Albert Camus)
No teraz to byle gdzie szlajać się nie można bo jak tak to element podejrzany.
Jechałem z Łodzi do jakiejś podłódzkiej miejscowości, ze 45 kilometrów...
Po drodze była piękna okolica połączona z niesamowitym niebem (kto to pamięta, jakie to niebko mieliśmy w sierpniu) godzinę przed zachodem słońca.
Zza chmór PADAŁY promienie jak z dziewiętnastowiecznego niemieckiego landszaftu, a dojrzałe kłosy żyta stały pokornie niewzruszone ruchem powietrza.
Wysiadłem wiec z samochodu i zapragnąłem zabrać ze sobą ten przepiękny widok na karcie Compact Flash.
Po kilku nieudanych próbach ustawiania aparatu coś mi zaczęło ćmić, żeby może włączyć AntiShake bo na tych kłosach coś nie mogłem złapać ostrości...
Wtem...
Usłyszałem zza siebie słowa, które cytuję: "panie, a kto tu ....... pozwolił fotografować to pole???"
Za mną, po drugiej stronie drogi, stał w bramie wjazdowej do świeżo murowanego domku "wiejskiego" jakiś jegomość bez koszulki i patrzył wyzywająco, groźnie, strasznie...
W obawie o całość jestestwa oraz chyba głównie o całość nowego sprzętu udałem się energicznie w kierunku pojazdu i niezwłocznie oddaliłem się w kierunku wcześniej zamierzonym, kątem oka uważając czy jegomość nie rzuca ostrym narzędziem, ale na szczęście rzucał tylko wyzwiskami, których znaczenie jest mi obce.
Mam jego zdjęcie, które zdążyłem w popłochu co prawda, ale ostre... A Boska Łaska z kłosami niestety zostrała utracona na zawsze... :-( :-( :-(
P.S.
Witam serdecznie wszystkich na forum!
ostatnio i wakacyjnie focilem kilka nadmorskich obiektow. Nie napisze jakich bo sie boje...![]()
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
to jest właśnie Polska, u nas wszystkie absurdy traktują śmiertelnie poważnie.
Pamiętacie Leppera i słynne Klewki?
Niedaleko Włocławka jest tłocznia gazu na rurociągu jamalskim. Co pewien czas kręcę się tam z aparatem jak pojadę do rodzinki. Ciekawe czy mnie też pewnego pięknego dnia panowie w czerni odwiedzą :wink:
Pozdrawiam
Kostek
Dzisiaj łaziłem po mieście ze sprzętem i natknąłem się na dwóch policjantów. Zobaczyli, że foty robie i mruknęli do siebie, że szykuje się nowy zamach terrorystyczny...![]()
![]()