Pracuję na jedno body plus zapas (bo nie lubię targać dwóch body na szyi). Idąc waszym tokiem rozumowania musiałbym mieć ze dwa zapasy bo przecież jeden może paść... nie dajmy się zwariować.
Poza tym jak tu już ktoś wcześniej napisał. Można się rozbić samochodem w drodze na zlecenie, złamać nogę na schodach no i dostać dronem w głowę.