Zdawałoby się, że zrobienie zdjęcia czarno białego, na kliszy, czy na cyfraku to sprawa prosta, zwaną skądinąd również bananową. Cyfra ma nam ułatwiać życie. Ja uważam, że jeśli chodzi o zdjęcia b&w jest wręcz przeciwnie - do kliszaka wystarczy zakupić illforda deltę i mamy piękne czarno-białe zdjęcia. Moje pytanie brzmi - jak to zrobić w cyfrze? Tak jak przeglądam zdjęcia na forach, widzę, że to co ja stosuje[skala szarości>auto poziomy] jest złym podejściem - nie potrafię osiągnąć efektu niektórych zdjęć nawet czasami bawiąc się krzywymi. W jaki sposób zrobić ładne zdjęcie b&w z kolorowego? Jakie techniki przy tym zastosować? Jakich narzędzi użyć? Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdr,
Tomek