Witam. Korzystając w jedynego rodzynka wśród dni ponurego października - czyli ostatniego piątku udało mi się zrobić troszkę zdjęć testowych nowym obiektywem SAMYANG 20mm f/1.8. W wersji do Canona Samyang jest obiektywem dość specyficznym, jest właściwie jedyną jasną stałką z tak szerokim kątem, relatywnie lekką (poniżej 500g) i mającą możliwość stosowania normalnych nakręcanych filtrów (średnica 77mm). Mówię o wersji do Canona, ponieważ Nikon ma odpowiednik tegoż właśnie szkła w wersji AF-S. Kompletując informacje ogólne dodam, że obiektyw jest naturalnie zaprojektowany pod matryce pełnoklatkowe i zapowiadany przez producenta jako wybitny optycznie ze zminimalizowanym efektem aberracji chromatycznej i minimalnymi odblaskami. Wszystko to za cenę, jak się okazuje - lekko poniżej 2000 zł (wersja Canon). No dobrze, brzmi nieźle, ale jak jest w praktyce ?


Każdy, kto miał już jakiegoś Samyanga w ręku wie, czego się spodziewać po budowie. Nowa 20-tka niczym zupełnie nie zaskakuje. Jest dość lekka, wykonana częściowo z metalu (bliżej bagnetu) i plastiku (bliżej osłony). Pierścień ostrości chodzi dość jak na koreańskiego producenta płynnie, choć jak na manualną stałkę nadal mu trochę brakuje do japońskich wzorców. Na uwagę zasługuje minimalna odległość ostrzenia - tylko 0,2 metra, co możemy wykorzystać w różnoraki sposób (kilka przykładów w galerii poniżej). Pierścień przysłony - niestety - manualny. Piszę niestety, ponieważ już większość obiektywów pojawiających się na rynku, nawet tych manualnych, ma zaimplementowaną choć podstawową elektonikę (potwierdzenie ostrości, automatyka przysłony) a wiemy, że Samyang to też potrafi, w końcu wypuścili wersję 14mm/2.8 w wersji AE do Canona. Z przodu obserwujemy niezbyt dużą (w porównaniu chociażby do Sigmy 20/1.4) soczewkę, od strony bagnetu zaś dla odmiany soczewka jest relatywnie duża. Całość jest w miarę lekka i dość kompaktowa.


Skoro już wspomniałem o Sigmie należy nadmienić, że w chwili obecnej to jedyna stałka o ogniskowej 20mm, lecz ze światłem 1.4 i oczywiście z silnikiem AF. Jest też odpowiednio duża i ciężka (ponad 2 krotnie), ma też odpowiednio dużą soczewkę z przodu i konkretną cenę (ok. 3700). Ale mogę jej śmiało użyć jako optyczny wzorzec dla tego Samyanga, gdyż uważam Arta 20 za obiektyw wybitny.

Na pierwszy ogień wziąłem ostrość w centrum kadru. 2 zdjęcia wykonane ze statywu na "pełnej dziurze" i okazuje się, że jest całkiem dobrze.

Samyang 1.8
http://www.kubacichocki.pl/test/samyang20_18/20sy.jpg

Sigma 1.4
http://www.kubacichocki.pl/test/samyang20_18/20sig.jpg

Co się rzuciło w oczy ? Pole widzenia Samyanga jest wyraźnie większe, zupełnie tak, jakby był o 1-2 mm szerszy od Sigmy. Porównałem też kadry zrobione z większej odległości - jest dokładnie to samo.

Dziś dokończyłem test ostrości, tym razem na zewnątrz (choć pogoda już nie sprzyja) i o ile na środku można powiedzieć, że Sigma jest odrobinkę lepsza, to na brzegu kadru już różnice się zwiększają. Sigma wyraźnie wygrywa, choć trzeba z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że jak na te parametry (20mm i światło 1.8) to jest całkiem poprawnie.

środek kadru
http://www.kubacichocki.pl/test/samy...8/ostrosc1.jpg

brzeg kadru
http://www.kubacichocki.pl/test/samy...8/ostrosc2.jpg




Obydwa szkiełko dość mocno winietują na pełnych otworach przysłony, choć Samyang chyba nieco bardziej. Jednak przy domknięciu do 2.8 praktycznie i tu i tu winieta wyraźnie ustępuje. Zdjęcia poniżej to obrazują, choć są lekko przekłamane, bo góra kadru jest lekko zacieniona przez wystający dach budynku:

http://www.kubacichocki.pl/test/samy...18/winieta.jpg

Jeśli chodzi zaś o przechwałki producenta o zminimalizowanych odblaskach i aberracji, to muszę uczciwie przyznać, że nie kłamali. Próbowałem dość nieskutecznie złapać jakąś flarę pod ostre słońce i jedyny "efekt" jaki udało mi się uzyskać był taki:


Przy czym muszę dodać, że pod słońce zarówno ostrość jak i kontrast są na rewelacyjnym, zwłaszcza jak na Samyanga poziomie.

Aberracja chromatyczna - tutaj też nie trzeba się martwić. W kontrastowych scenach na maksymalnym otworze f/1.8 czasami zauważyłem jakąś fioletową czy zieloną obwódkę, ale intensywność jest znikoma, co tylko dowodzi, że mocno sobie wzięli do serca zredukowanie tego niepożądanego efektu. Zresztą proszę zobaczyć na zdjęcie poniżej - f/1.8, bez żadnej korekcji, w ostrym słońcu. Aberracja praktycznie nie pojawia się nigdzie, ani w nieostrościach, ani w kontrastowych punktach znajdujących się w głębi ostrości.



O czym jeszcze nie napisałem ? Dystorsja, no tak.. :-) Pamiętając Samyanga 14 i jego "fale Dunaju" trzeba wspomnieć, że owszem, nie udało się całkowicie wyeliminować dystorsji, ale jest ona w Samyangowej 20-tce na zupełnie przyzwoitym poziomie. Przypominam, że mamy do czynienia z obiektywem w zasadzie już ultra szerokokątnym (bo tak należy chyba mówić o obiektywach o ogniskowej 20mm i mniej).




Podsumowując: mamy tutaj do czynienia z obiektywem o bardzo ciekawych parametrach i całkiem przyzwoitych osiągach. O ile w kategorii ostrość jest dobrze, choć nie wybitnie jak w Sigmie, to sumując wszystkie właściwości tej optyki mogę stwierdzić, że Samyang 20/1.8 jest obiektywem ponadprzeciętnym. Oczywiście, jest typowym manualem i tutaj lekki przytyk do Samyanga - powinna być przynajmniej wersja AE nie wspominając już o AF, ale to być może w niedalekiej przyszłości, bazując na ostatnich doniesieniach z Korei są prace nad zaimplementowaniem silników również do obiektywów "lustrzankowych". Dodać należy, że jest bliźniacza wersja "filmowa" ze światłem T=1.9. Czy obiektyw jest wart wydania 2000 zł ? Powiem tak - jeśli komuś marzy się szersza niż 24mm stałka - to tak. Zresztą stałki 24mm nie rozpieszczają tak, jak inne, zarówno Canon jak i Nikkor i Sigma są dobre, choć nie wybitne. Sigma zaszalała z wersją 20 Art - choć obiektyw wymaga pewnego kompromisu i nie każdy może sobie na niego pozwolić (wiadomo, cena, gabaryty i brak filtrów). Mnie osobiście przydałby się taki obiektyw z AF, choć jak widać (mam nadzieję) po zdjęciach da się tą 20-tką robić całkiem sympatyczne i plastyczne kadry. Pozostawiam kwestię stosunku cena/jakość do indywidualnej interpretacji :-)

+ Bardzo dobra ostrość w centrum kadru
+ przyzwoita ostrość na brzegach kadru
+ dobrze skorygowana aberracja
+ całkiem plastyczny i przyjemny bokeh
+ bardzo dobra praca pod ostre światło
+ lekka i zwarta konstrukcja
+ niewysoka cena (1990 zł)
+ dystorsja na akceptowalnym poziomie
+ 5 lat gwarancji przy zakupie z dystrybucji PL

- brak jakiejkolwiek elektroniki
- bardzo duża winieta na f=1.8


Reszta zdjęć (większość na f/1.8) oraz zdjęcia w dużym formacie (f/1.8 oraz f/2.8 i f/4):







http://www.kubacichocki.pl/test/samyang20_18/full.zip