W dużej mierze zgadzam się z kolegą Janeek. Powstał pewien paradoks sprawdzania wszystkiego przy kurierze, a wynika to z faktu jak kurier szanuje swoją pracę, jak sprzedawca szanuje klienta itd. itd. Wybacz Cichy ale tak, to klient jest Panem, Panem Twojego losu bo jak wypniesz się na prokonsumeckie podejście to sprzedaż spadnie.... Tak się jedneak nie dzieje, a mianowicie to co zaobserwował Janeek klienci nie znają swoich praw.
Piszesz, że sprawdzanie zawartości paczki przy kurierze to obowiązek klienta, owszem obiektyw czy rozbity nie jest zobaczysz, body podobnie ale np. taki rower, gdzie wiele firm sprzedaje wysyłkowo, rower jest do końcowego skręcenia samodzielnie, czasem kilka elementów trzeba zamontować, nie wiesz czy wszystko działa, rozumiem że przywiązujesz kuriera do framugi/bramy i skręcasz/składasz towar.
Jest również możliwość, że powstanie wada z winy kuriera która nie będzie widoczna na pierwszy rzut oka, w wyniku rzucania paczka uszkodzenie wewnątrz obudowy sprzętu. Uszkodzenie mechaniczne, obudowa może być na tyle wytrzymała, że nie ucierpi. Wtedy też klientowi mówisz "nie ma protokołu od kuriera, wal się" ?