Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: trwalosc obudowy 350d

  1. #1
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2005
    Posty
    548

    Domyślnie trwalosc obudowy 350d

    Duzo narzekania slyszymy o obudowach tej zabawki, jak to naprawde jest, komu upadl i jak to sie skonczylo, moze jakies zlamanie, wgniecenia, albo obrazenia wewnetrzne ... a moze zupelnie nic choc ktos gral nim w pilke

    Przymierzam sie do malego hitchhiku po ue z 350d i ciekawi mnie jak wiele wytrzyma ten plastik fantastik. Okleje go pewnie jakas tasma tu i tam ale to pewnie tylko dla zabicia sumienia ... sa jakies samoprzylepne tasmy ktore z jednej strony maja cos na ksztalt gumy?

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Śląsk
    Wiek
    43
    Posty
    2 348

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez emisiaczek
    sa jakies samoprzylepne tasmy ktore z jednej strony maja cos na ksztalt gumy?
    hmm..moze uszczelki do okien

    co do samego body to jestem optymista.. odrobina rozwagi, uzywanie go do celow do jakich został stworzony i powinno byc ok

    pozdrawiam

  3. #3
    Dopiero zaczyna Awatar kaplasak
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    42
    Posty
    25

    Domyślnie

    Ja przestalem sie ze swoim patyczkowac, zabieralem na rozne wyprawy i narazie nie wyszlo mi to na zle, takze panowie, jasne, trzeba uważać na sprzęt ale bez przesady....
    EOS 350D || EOS 5 || T90 || M42

  4. #4
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2005
    Posty
    548

    Domyślnie

    gdzie uszczelki narazie pociagne go tasma to izolacji przewodow elektrycznych, myslalem jednak ze sa jakies gumowe maty o niskiej grubosci i gietkie tak zeby tu i tam podkleic ... nawiasem mowiac zrobic coz z tym niewidocznym gripem /jak dobrze miec przyzwyczajenia zenitowe/

    co do patyczkowania to sie zgadzam totez male ubezpiecznie, w postaci zaklejenia napisow przyda sie

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Śląsk
    Wiek
    43
    Posty
    2 348

    Domyślnie

    zrobisz z aparatu jakies dziwadło a powodów ku temu nie widze .. moim zdaniem wystardzy dobra torba do sprzetu :-) ..

    zaklejanie nazw itp. moze spowodowac odwrotny efekt tj. ktos sie np. zainteresuje "co on tam chce ukryc" ;-) .. poczytaj, gdzies to bylo na forum..

    pozdrawiam

  6. #6
    Bywalec
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    55
    Posty
    121

    Domyślnie

    350 D + grip spadł mi ze statywu ok. 1,7m. Jedyną amortyzacją był kit. Jednak żadnych śladów ani na jednym ani na drugim nie ma. Sprzęt nadal działa jak działał. Często pstrykam foty na budowach, gdzie sprzęt jest zakurzany, jednak ten "plastik fantastik" bardzo łatwo się czyści zarówno na sucho jak i na mokro (ślady farby, gipsu itp.). Zarysowań na nim jak na razie jeszcze nie widać. Widziałem za to 20D kupiony w tym samym czasie co moje 350D, użytkowany w podobnych warunkach. Obłęd. Starta miejscami farba, rysy, podpolerowany metal wychodzący spod farby. Całkiem jak mój stary Zenit 12XP Jednym się to podoba innym nie - kwestia gustu. Ja ogólnie jestem zadowolony z wyboru. Zabawka jest użytkowana bez przesadnych pieszczot, działa jak na razie bezawaryjnie. W piłę nim nie grałem. Może kiedyś nim w kosza zagram a jak na razie polecam jest OK.

  7. #7
    Coś już napisał Awatar marko-wroclaw
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    48
    Posty
    62

    Domyślnie

    A i ja miałem ostatnio mały przebój z moim 350d. Małem aparat zawiniety (przykryty) w bluzie w aucie aby niepowołane oczy nie widziały za dużo, no i przy wysiadaniu oczywiscie zapomniałem o tym. Pociągnąłem za bluze zeby ją zabraz z auta i w tym czasie (w trakcie podnoszenia bluzy) przypomniało mi sie co w niej jest. No ale już było za późno... Aparat po prxefikołkowaniu poprzez próg mojego auta, po drodze trafił na moją nogę, but, żeby na koncu przydzwonić w asfalt z kilkukrotną rotacją po takich kamyczkach zatopionych w asfalcie. Z bijącym sercem podniosłem go i oglądam. Power ON - działa... obiektyw-cały... body-bez najmniejszej ryski... jedyny ślad jaki znalazłem to ryska na dekielku :-) uffffff nie taki kruchy ten aparat jest w takim razie
    Moja galeria: - CLICK !!
    Nie uprzedzony, nie rywalizujący, nie szukający FF/BF. Po prostu cieszący się fotografowaniem. Były zenity, Canony analog i dSLR a teraz Nikon w parze z Canonem (Nikon d90+18-105mm VR oraz Canon a610)

  8. #8
    Coś już napisał
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    54
    Posty
    84

    Domyślnie

    no, to jest fajny motyw. ja miałem kiedyś niedomknięty plecak, z którego zaczęły sie sypać obiektywy. zanim się zorientowałem co się dzieje, już się 3 toczyły w różnych kierunkach (1.2 m na beton, żadnemu nic się nie stało).

  9. #9
    Pełne uzależnienie Awatar Pikczer
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    48
    Posty
    2 578

    Domyślnie

    Mysle, ze jak ci juz upadnie, to predzej cos wewnatrz "strzeli" niz plastik peknie. A.... i z lampa bedzie boom - sam plastik, to takie gniotsa nie lamiosta :wink:

  10. #10
    Zablokowany Awatar Driver
    Dołączył
    Aug 2005
    Wiek
    25
    Posty
    786

    Domyślnie

    Trzebaby rozegrać mecz hokeja z 350-tką zamiast krążka

    G-Shok podobno wytrzymuje całą tercje, mozeby i aparacik też wytrzymał ?

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •