Witam wszystkich,
Od paru dobrych lat robię zdjęcia na potrzeby bloga lifestylowego mojej żony oraz okazjonalnie udzielam się na różnych eventach. Z reguły są zdjęcia w plenerze. Rozważam spokojne wejście na rynek ślubny (bardziej focenie incydentalne). Dysponuje sprzętem:
- Canon EOS 6d + 24-105 f4 IS L-ka + Canon 50 mm 1.4 USM
- Canon EOS 550D + Tamron 17-50 2.8 VC, + Tamron AF 55-200mm 4-5,6 Di II LD Macro
Do całości lampy błyskowe Canon Speedlite 90EX, Canon Speedlite 430EX II, Yongnuo YN-468II E-TTL, statyw oświetleniowy, średniej wielkości softbox etc.
Rozważam sprzedaż 550D wraz z akcesoriami, dołożyć parę groszy i dokupić jakieś szkło do pełnej klatki. Pytanie tylko co? Czy jakąś jasną stałkę (35mm/85mm), czy przy 50ce to nie ma sensu? Czy może coś na plener np. 70-200mm f4? Generalnie z tego co widze, 6d dobrze radzi sobie w ciemnych miejscach, na razie nie miałem problemów z 24-105 w zacienionych pomieszczeniach (iso do 3200 jest całkiem znośne), chociaż z kościołami bywa różnie...
Dodam, że na początek nie chce jakoś super obciążać budżetu. Myślę o szkiełku z rynku wtórnego max. do 2000-2500 zł.
Proszę o poradę. Z góry dzięki.
Pozdrowienia!