Filmuję i robię zdjęcia. Posiadam C5D III, 80D i Sony A7SII+Commlite do obiektywów Canona. Kupiłem ostatnio używaną Sigmę z tytułu tematu. Jako, że również filmuję podłączyłem ją do Soniacza, pobawiłem się chwilę parametrami, odłączyłem. Po przełożeniu do 5D przez wizjer obraz widziałem o wiele ciemniejszy, tak jakby przysłona miała z F5. Włożyłem obiektyw do 80D - to samo. Dopiero załączenie szkła do Sony, zdjęcie przesłony do 1.4 i włożenie do Canona pomogło. W wizjerze było jasno - normalnie. Później sytuacja kilka razy randomowo mi się powtórzyła, z tym, że obiektyw nie miał już styczności z Sonym. Czyli po którymś uruchomieniu wizjer był ciemniejszy, pomagało zdjęcie i ponowne włożenie obiektywu. Jak mam postrzegać takie zjawiska i czy mam się czegoś obawiać? Kupiłem uszkodzony obiektyw?