Mam 24-70 II, 85LII, miałem Sigmę 85 1.4, którą rozważasz nabyć i 3 sztuki 135L, mam też 70-200 2.8 IS L II. Wcześniej miałem Canona 85 1.8, Zeissa 100mm/2. Wnioski z ostatnich miesięcy? Warto przymykać szkła. W tym roku myślę, że większość zdjęć portretowych zrobię raczej na przesłonach 3.5-5.6 niż w okolicach f/2-2.2.
24-70L II daje świetne rozmycie na 70mm - często nie wiem czy zdjęcie zrobiłem przymkniętą 85L czy zoomem. Robię też nim zdjęcia portretowe (zwykle cała postać w małych pomieszczeniach) na ogniskowej poniżej 50mm bo nie mam nic szerszego i jaśniejszego. I nie potrzebuję szczerze mówiąc. 24-70LII robi robotę.
Porównując 85mm do 135..135 kupowałem trzy razy i 3 razy sprzedałem, to świetne szkło, ale mimo że fotografuję ludzi często to nie jest mi niezbędne. W tym roku na sesje będę je pożyczał od kolegi. 85tki używam bardzo często.. gdybym miał stwierdzić czy 24-70 czy 85 jest moim najważniejszym obiektywem miałbym problem. Na pewno 85 zrobiłem moje najważniejsze zdjęcia portretowe. Znowu 135 fajnie powiększa tło za modelem w stosunku do 85mm i jeśli coś tam błyszczy to robi super kółka bokehowe, duże, pięknie rozmyte - 85tka tego nie potrafi, jest za to mniej praktyczna bo węższa. Na pewno 85 lub 100mm to za krótkie ogniskowe do headshotów (sama twarz) nos wychodzi za duży. Więc albo stajesz dalej z 85/100 i potem kadrujesz zdjęcie albo używasz czegoś dłuższego. 135 jest fajnym szkłem na miasto, można ją tez używać do krajobrazu zwłaszcza w połączeniu z ekstenderami. 85 nie ma tej możliwości za to ma bardziej subtelne przejścia z ostrości do rozmycia i też pięknie maluje, ale inaczej rozmywa. Na początku warto korzystać z live view by kontrolować rozmycie przed zrobieniem zdjęcia i odpowiednio budować plan czy kadr.
70-200 używam b.rzadko do ludzi i głównie do biegających i bawiących się dzieci, zoom i szybki AF robi tu robotę, ale na pewno nie chciałbym by było to moje podstawowe szkło portretowe. Teoretycznie na 200mm/2.8 ma rozmycie podobne do 135 na f/2 ale by objąć całą sylwetkę lub parę na 200mm musisz odejść daleko i jest już problem z komunikacją.
Jeśli planujesz robić większość zdjęć w plenerze gdzie możesz się cofnąć wybierz 135mm. Jeśli natomiast większość ujęć będziesz robił w studio lub we wnętrzach 85 będzie lepszym wyborem. Warto też pomyśleć o manualnym Heliosie 85 f/1.5 40-2, super rozmycie, ale manual. Może być ekstra dopełnieniem 24-70 i 135tki.
Porównując 85mm do 135..135 kupowałem trzy razy i 3 razy sprzedałem, to świetne szkło, ale mimo że fotografuję ludzi często to nie jest mi niezbędne. W tym roku na sesje będę je pożyczał od kolegi. 85tki używam bardzo często.. gdybym miał stwierdzić czy 24-70 czy 85 jest moim najważniejszym obiektywem miałbym problem. Na pewno 85 zrobiłem moje najważniejsze zdjęcia portretowe. Znowu 135 fajnie powiększa tło za modelem w stosunku do 85mm i jeśli coś tam błyszczy to robi super kółka bokehowe, duże, pięknie rozmyte - 85tka tego nie potrafi, jest za to mniej praktyczna bo węższa. Na pewno 85 lub 100mm to za krótkie ogniskowe do headshotów (sama twarz) nos wychodzi za duży. Więc albo stajesz dalej z 85/100 i potem kadrujesz zdjęcie albo używasz czegoś dłuższego. 135 jest fajnym szkłem na miasto, można ją tez używać do krajobrazu zwłaszcza w połączeniu z ekstenderami. 85 nie ma tej możliwości za to ma bardziej subtelne przejścia z ostrości do rozmycia i też pięknie maluje, ale inaczej rozmywa. Na początku warto korzystać z live view by kontrolować rozmycie przed zrobieniem zdjęcia i odpowiednio budować plan czy kadr.
70-200 używam b.rzadko do ludzi i głównie do biegających i bawiących się dzieci, zoom i szybki AF robi tu robotę, ale na pewno nie chciałbym by było to moje podstawowe szkło portretowe. Teoretycznie na 200mm/2.8 ma rozmycie podobne do 135 na f/2 ale by objąć całą sylwetkę lub parę na 200mm musisz odejść daleko i jest już problem z komunikacją.
Jeśli planujesz robić większość zdjęć w plenerze gdzie możesz się cofnąć wybierz 135mm. Jeśli natomiast większość ujęć będziesz robił w studio lub we wnętrzach 85 będzie lepszym wyborem. Warto też pomyśleć o manualnym Heliosie 85 f/1.5 40-2, super rozmycie, ale manual. Może być ekstra dopełnieniem 24-70 i 135tki.