Do tego co wyżej dodałbym jeszcze "medium format look" ale nie da się ukryć, że nie ma ścisłego odpowiednika "plastyki" a poziom dyskusji tego zjawiska nie umywa się do dyskusji na polskojęzycznych forach czy innych blogach.

Angielskojęzyczne podejście jest płytkie, oczywiste i technologiczne, nie ma w nim duszy. Nie docenia się głębi pojęcia plastyki i niemożności jej zdefiniowania.