Nie no. Panowie. Nie wypowiadałem się tu od paru miesięcy, coraz rzadziej zabieram głos tu, prawie zniknąłem, ale jeszcze raz się wypowiem.
Uważam, że poza kilkoma wyjątkami to zdecydowana większość osób nie ma pojęcia o czym pisze. Kilka przykładów z kilku ostatnich stron.
7four "religia zabrania przymykać jasne szkła".To bzdura tak samo jak inne tego typu dyrdymały w stylu "nie po to kupuję 1.4 by robić na 2.8" Tak mówią ludzie, którzy nie wiedzą jak używać obiektywów. Poszukajcie w sieci zdjęć Seana Archera. Większość świetnych portretów robi 85LII na f/2.5-3.5.
kilka postów dalej
marv84 liczy na dobry AF w Sigmie (sam ma same Lki). Odpowiem Ci Marv. AF działa w dobrych warunkach oświetleniowych podobnie jak w 85LII. W żarowym i trudnych wyciągaj Lkę, najlepiej zooma. Od lat nic się w tym temacie nie zmieniło.
marfot - fan IS i ciemnych szkieł wypowiada się w temacie tych najjaśniejszych i poleca taki test: trzymać 1 minutę body ff (pewnie z gripem i wyzwalaczem) na wyciągniętej poziomo ręce a potem robić zdjęcia (haaa!) ale po co? Przecież to czysta głupota - czemu ma to służyć? Myślisz, że IS w portretówce ogarnie po takim teście drżenie ręki? Po co to pisać?
Kolejny użytkownik
mkamelg po stokroć kopiowanej tyradzie na temat szybkości ostrzenia w portretówce i napięć w 1D twierdzi że 85LII jest woooolna. Zmiłuj się chłopie. Ile lat o tym piszą teoretycy? I po co komu szybkość w sesji topless z 85LII? (np. a może w sesji aktu lub beauty jest w tym sens

Nowa Sigma/Otus mu trąci cebulą i twierdzi, że "wszystko zdrożeje".. tak, tak i wszyscy umrzemy.
Crazy (to chyba przyjaciel BeatX'a) twierdzi, że trąci cebulą Zeiss Milvus i że nie można rok w rok podnosić cen (naprawdę nie można?) i cieszy się, że można "jeszcze swobodnie popisać". Można wiele. Tylko po co? Po co pisać skoro szkoda czasu tego czytać?
I dochodzimy do finału. Poziom bredni jest tak wysoki, że szkoda z nim walczyć. Czas to bardzo cenny zasób.