Skaza (czy jak to inaczej nazwać) wyglądająca jak nitka na przedniej soczewce. Oglądałem to pod wszelakimi kątami i na pewno nie była to rysa.
Odkształcenie fragmentu obudowy (a dokładnie tubusa) w który wkręca się później filtr, jest widoczne po prawej stronie.
To było zamówienie z niemieckiego Amazon aczkolwiek pakowane w Sadach koło Poznania (tam znajduje się jedno z kilku już obecnie centrów logistycznych Amazon w Polsce). Jak został zapakowany?
Więc teraz grzecznie zostanie odesłany do Niemiec (bo tam odsyła się zwroty) i liczę na bezproblemowy zwrot kasy. Miałem jeszcze do wyboru opcje naprawy lub zamiany na inny egzemplarz ale wybrałem zwrot kasy.
Chciałbym na tym już zakończyć ten temat OK?
Cieszę się niezmiernie z tego powodu, wystarczy że ja się z takim spotkałem. Nie było to tak bardzo upierdliwe (bo występowało znacznie rzadziej) jak w tym EF 70-300mm f/4-5,6 IS USM II ale występowało. Mój egzemplarz EF 70-300mm f/4-5.6 L IS USM zakupiony przez mnie w roku 2016 w Fotojokerze był chyba jednym z pierwszych jakie w ogóle pojawiły się w sprzedaży na świecie gdyż końcówkę numeru seryjnego miał o ile dobrze pamiętam trzycyfrową i oczywiście był w pudełku starego typu. Jak to się mówi "mięsień nie trenowany zanika", może za długo leżał na półce a elektronika nie lubi być nie używana. Ja sam co jakiś czas (raz na kwartał?) sprawdzam czy wszystkie moje obiektywy nadal i jak działają.Nigdy nie spotkałenm się z takim schorzeniem.