To ja też napiszę, dlaczego ten pierwszy
- canon 10-22 - to jest naprawdę uzupełnienie - daje Ci zakres jakiego Twój mąż nie ma - więc da przynajmniej na początku najwięcej frajdy - na początku, bo po jakimś czasie może się okazać, że taka perspektywa mu nie odpowiada, ale jeśli nie spróbuje to nie będzie wiedział
- canon 35 f2 - jak dla mnie w ogniskowych za blisko i 50mmf1.8 w ogniskowych
- sigma 18-35 - to raczej zamiast obecnego zooma niż uzupełnienie zestawu - jeśli Twojemu mężowy brakuje dużych przysłon, a nie przeszkadza częstsze zmienianie obiektywów to można rozważyć, jeśli nie jesteś tego pewna to bym nie ryzykował
- canon 15-85 - podobnie raczej zamiast obecnego zooma niż uzupełnienie zestawu - jeśli Twój mąż wolałby obiektyw o szerszym zakresie ogniskowych, a nie przeszkadza strata światła, to można rozważyć, ale jeśli nie jesteś tego pewno to bym nie ryzykował
dorzucę jeszcze do tego:
- 24mm f/2.8 EF-S STM - to byłoby fajne uzupełnienie do 50f1.8, właściwie mające te dwa można o zoomie 17-50 zapomnieć - ale nie jest to rozwiązanie dla każdego, podobnie jeśli nie jesteś pewna to bym nie ryzykował.
To wszystko są fajne obiektywy, ale z 10-22 masz największe szanse, że wywrze na mężu duże wrażenie.